To już koniec batalii sądowej między posłanką PO Agnieszką Pomaską a radną PiS Anną Kołakowską. Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania złożoną przez członkinię partii Jarosława Kaczyńskiego, która znieważyła parlamentarzystkę w internecie.
Zarówno policja, jak i prokuratura uznały, że słowny atak w gdańskim sądzie na posłankę Agnieszkę Pomaską nie jest wystarczającym powodem, by zajmować się sprawą. Chodzi o skandowanie pod adresem parlamentarzystki m.in. słów ”Na łyso”. Wirtualna Polska poznała stanowisko Prokuratury Krajowej w tej sprawie.
Była radna PiS z Gdańska Anna Kołakowska została członkiem rady doradczej przy wojewodzie pomorskim. Opozycja protestuje i przypomina, że Kołakowska wzywała do "ogolenia na łyso" posłanki PO.
"Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso" - za te słowa Anna Kołakowska zapłaci tysiąc zł grzywny. Wyrok gdańskiego sądu apelacyjnego jest korzystny dla posłanki PO Agnieszki Pomaski, do której w ten sposób odniosła się gdańska radna PiS.
W czwartek przed Sądem Apelacyjnym w Gdańsku rozpoczęła się rozprawa apelacyjna ws. znieważenia posłanki PO Agnieszki Pomaskiej przez byłą gdańską radną PiS Annę Kołakowską. Napisała w internecie: "Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso".
"Mój protest jest właśnie gestem solidarności z ewidentnie pokrzywdzoną i niesprawiedliwie potraktowaną przez wymiar sprawiedliwości Basią Poleszuk" - twierdzi Anna Kołakowska. Była gdańska radna PiS skazana za obrazę posłanki PO prowadzi głodówkę w obronie 26-latki z Narodowej Hajnówki.
Wnuk Anny Walentynowicz i radny PiS czuje się oszukany przez posła tej partii Janusza Śniadka. Piotr Walentynowicz uważa, że to przez tego polityka nie trafił na listę wyborczą. Zarzuca mu zakłamanie. - Już tego rodzaju sformułowania są pewną odpowiedzią na pytanie, dlaczego ten pan nie znalazł się na naszych listach – mówi Wirtualnej Polsce Śniadek.
Radna Prawa i Sprawiedliwości Anna Kołakowska musi przeprosić posłankę Platformy Obywatelskiej Agnieszkę Pomaskę. Powód? Słowa: "Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso". Apelacja została oddalona, wyrok jest prawomocny.
Anna Maria Kołakowska, gdańska radna PiS skazana za znieważenie posłanki PO Agnieszki Pomaski, dostała 30 tys. zł. na mocy umowy-zlecenia z IPN. 18 tys. zł. zapłacił jej Pomorski Urząd Wojewódzki.
Anna Kołakowska jest winna znieważenia posłanki PO Agnieszki Pomaskiej. "Trzeba złapać to coś i ogolić na łyso" - powiedziała o niej radna PiS z Gdańska.
Gdański sąd nakazał prokuraturze ponownie zająć się sprawą kontrowersyjnego wpisu radnej PiS Anny Kołakowskiej na temat posłanki PO Agnieszki Pomaskiej. Zdaniem sądu słowa Kołakowskiej nie były "wyłącznie wyrażeniem dezaprobaty".
Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku rozpoczął się proces o naruszenie dóbr osobistych z powództwa posłanki PO Agnieszki Pomaskiej przeciwko gdańskiej radnej PiS Annie Kołakowskiej za internetowy wpis o niej: "Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso".
Zaskakujący ciąg dalszy sporu Agnieszki Pomaski z gdańską radną PiS Anną Kołakowską, która pisała o posłance PO na Facebooku: "Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso". Kołakowska odpowiada na pozew Pomaski kontrpozwem, twierdząc, że ta... naruszyła jej uczucia patriotyczne. Polityk PiS chce przeprosin na antenie kilku stacji telewizyjnych, w portalach internetowych i na łamach gazet.
Sąd Rejonowy w Gdańsku uznał w piątek, że miejska radna PiS Anna Kołakowska, która wraz z rodziną zablokowała w 2015 r. "Marsz Równości", organizowany przez środowiska LGBT, popełniła wykroczenie, ale odstąpił jednocześnie od wymierzenia kary.
Sąd Okręgowy w Gdańsku miał zająć się w poniedziałek pozwem posłanki PO Agnieszki Pomaski przeciw radnej PiS Annie Kołakowskiej, która napisała na Facebooku: "Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso". Proces odroczono do lutego. Gdy Pomaska wychodziła z sali rozpraw zgromadzeni skandowali: "Na łyso! Na łyso!".
Gdańska radna PiS Anna Kołakowska, usłyszała prokuratorski zarzut - informuje RMF FM. Sprawa dotyczy udziału w kontrmanifestacji, która chciała zablokować w maju ubiegłego roku marsz równości w Gdańsku. Podczas przepychanek z policją zatrzymana została córka radnej.
Gdańska prokuratura umorzyła sprawę kontrowersyjnego wpisu gdańskiej radnej PiS o posłance Platformy Agnieszce Pomaskiej. Anna Kołakowska na portalu społecznościowym napisała: "trzeba to coś złapać i ogolić na łyso". - Przyzwolenie na takie określenia nakręca negatywne emocje po wszystkich stronach politycznych sporów, dlatego też powinno się uwzględniać społeczną szkodliwość tego typu słów - tłumaczy WP Michał Żakowski ze Stowarzyszenia Projekt: Polska.
• Posłowie PO zaapelowali do szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka, by przeprosił gdańskich policjantów
• Błaszczak skrytykował policjantów po zatrzymaniu w maju Marii Kołakowskiej, córki radnej PiS
• Zarzucił policji, że zbyt brutalnie potraktowała 19-latkę
• "Gazeta Wyborcza" informuje, że kontrola ws. dwóch policjantów nie wykazała błędów funkcjonariuszy