Zrobiliśmy to, co w tej sytuacji trzeba było zrobić - uważa prezes PiS Jarosław Kaczyński, pytany o wybór Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej. Kaczyński ocenił "wynik tej operacji jako obciążający na rynku wewnętrznym, bo nie wykluczam, że będą sondażowe straty". Jak dodał, w "rachunku międzynarodowym" operacja przyniosła jednak korzyści. Kaczyński pytany był również o ocenę Antoniego Macierewicza - i w tym kontekście ponownie przewinęło się nazwisko Bartłomieja Misiewicza.