Śledztwo brytyjskich mediów potwierdziło wykorzystywanie danych na portalach społecznościowych do manipulacji i marketingu politycznego. "Guardian" przytoczył polski wątek w aferze, cytując samego Facebooka. W swoim dziale "Success stories" portal społecznościowy opisuje ostatnie wybory prezydenckie w Polsce. "Zarówno język, jak i twierdzenia zawarte w opisie, są niesamowicie podobne do tych używanych przez Cambridge Analytica" - konkluduje "Guardian". - Nie mam żadnej wiedzy, ani nie przypominam sobie w ogóle, żeby z takich narzędzi korzystał kandydat PiS - odpiera zarzuty wobec prezydenta Krzysztof Łapiński, w rozmowie z Markiem Kacprzakiem.