- Patrzę na Smoleńsk jak na ostatni akord II Wojny Światowej. Tam przecież zginęli najwyżsi rangą reprezentanci polskiego narodu, którzy lecieli by oddać cześć elitom pomordowanym w Katyniu. W Smoleńsku zginął cały przekrój polskiego życia politycznego - od lewicy do prawicy - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską marszałek senior, Kornel Morawiecki. - Polska oraz Polacy dają się bardzo łatwo rozgrywać i są rozgrywani. Zarówno przez liderów partyjnych, którzy wciągają w ten mechanizm masy, licząc na poparcie, jak i przez Rosję, która wciąż jest w posiadaniu wraku - dodaje.