30-letni Francuz najwyraźniej chcąc zrobić spektakularne zdjęcie, spadł z jednej z trzech "Tregunter Towers" w Hongkongu z wysokości 68 pięter. Dokładne okoliczności wypadku są dosyć tajemnicze.
Dla jednego z polskich himalaistów wyprawa na Nanga Parbat zakończyła się tragicznie. Wspinacz zmarł podczas zejścia ze szczytu. Na razie nie jest znane jego nazwisko.
Ciała czterech osób odnaleźli w nocy ratownicy w najwyższym obozie na Mount Evereście (8848 m n.p.m.). Jak poinformował przedstawiciel nepalskiego ministerstwa turystyki Hemanta Dhakal, zwłoki były w namiocie.