Bez medycznego tlenu pacjenci z koronawirusem mogą nie przeżyć zakażenia. Jednak to nie jego produkcja dostarcza najwięcej trudności. - Samego tlenu, póki co, nie brakuje - podkreśla Marcin Jędrychowski, dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. W programie WP "Newsroom" ekspert tłumaczy, że epidemia koronawirusa może doprowadzić do wyczerpania możliwości przepustu dostarczania tlenu na terenie szpitali. - Ponieważ instalacja ma swoje naturalne ograniczenia, zbliżamy się do granicznych wielkości przepływów tlenu. To powoduje realne ryzyko awarii - stwierdza dyrektor krakowskiego szpitala. Jak dodał, w normalnych warunkach z tlenoterapii korzysta kilku pacjentów na cały szpital, lecz pandemia koronawirusa zmieniła reguły gry. - W szpitalu mamy obecnie ponad 260 pacjentów. Z tlenoterapii korzysta ponad 95 proc. z nich - podkreśla Marcin Jędrychowski.