Od niedzieli trwają poszukiwania dźwigu, który został skradziony w Stuttgarcie. Niemiecka policja jest tak bezradna, że poprosiła o pomoc swoich kolegów po fachu z całej Europy.
Chwile grozy przeżyli pasażerowie samolotu lecącego do Warny w Bułgarii. Przed startem dwóch mężczyzn powiedziało, że w samolocie jest bomba. Alarm okazał się fałszywy.
Na lotnisku w Stuttgarcie w Niemczech awaryjnie lądował samolot z 73 pasażerami na pokładzie, wśród których był przewodniczący partii SPD Franz Muentefering.