Tragedia w Seattle. Dwie osoby zginęły, a dwie inne zostały ranne po tym, jak napastnik otworzył ogień do przejeżdżających samochodów. Heroiczną walkę podjął kierowca autobusu, który, sam ciężko ranny, uratował 12 pasażerów. Zabójca w ciężkim stanie trafił do szpitala.