Kilkanaście osób rannych, siedem wziętych do niewoli - to smutny bilans poniedziałkowych wydarzeń w Doniecku. Separatyści napadli na zwolenników jedności Ukrainy, którzy wyszli na ulice, by pokazać, że górniczy region nie chce się oddzielić od reszty państwa ani tym bardziej przyłączać do Rosji. Tymczasem Mirosław Rudenko, jeden z organizatorów Donieckiej Republiki Ludowej, a z wykształcenia historyk, twierdził w rozmowie z polską reporterką Katarzyną Kwiatkowską-Moskalewicz, że to "Amerykanie zapłacili za Majdan".