- Polska jest ostoją normalności. Pozytywnie wyróżnia się na tle zepsutego Zachodu - mówi w rozmowie z tygodnikiem "Do Rzeczy" Artiom Skoropadski, rzecznik Prawego Sektora, ukraińskiej, skrajnie nacjonalistycznej partii politycznej, która odwołuje się do tradycji OUN i UPA. Jak tłumaczy, Ukraińcy nie zabijali Polaków za narodowość, ale za to, że okupowali etnicznie ukraińskie ziemie. Dodaje też, że Ukraińcy atakujący Polaków, czy wzywający do "drugiej rzezi wołyńskiej" są "debilami" i "szkodzą naszym wspólnym interesom". Putina nazywa "łysą mendą, pozbawioną charyzmy" i przestrzega przed rosyjską propagandą, która "wbija klin w bałtycko-czarnomorski sojusz".