Na jednym z pól golfowych na Florydzie doszło do tragedii. Znajdująca się tam kobieta wpadła do wody, gdzie została zaatakowana przez dwa aligatory. Ofiara zmarła. Obecnie trwa śledztwo w tej sprawie, a pobliscy mieszkańcy skarżą się, że w okolicy żyje zbyt wiele groźnych zwierząt.