Miało być zwiększenie opieki pozaszpitalnej, a jest dezorganizacja pracy przychodni oraz odciąganie lekarzy od pacjentów niecovidowych. Tak wygląda krajobraz po wprowadzeniu obowiązkowych badań zakażonych pacjentów powyżej 60. roku życia, które są realizowane przez lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej. - Tak się dzieje, gdy do medycyny wstawia się biurokrację - ocenił w rozmowie z WP dr Tomasz Zieliński, wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego.