petarda

Dwie osoby dorosłe i niemowlę trafili do szpitala po tym jak odpalona w sylwestrową noc petarda wpadła przez otwarte okno do mieszkania w Turku. Policja poszukuje sprawców. 6-miesięczne niemowlę z obrażeniami rączki i twarzy trafiło do szpitala w Koninie.

Petarda wybuchła 13-latkowi w prawej ręce, doszczętnie rozszarpując mu dłoń. W akcji brał udział śmigłowiec LPR. Chłopiec trafił do szpitala. Policja ustala, w jaki sposób nastolatek wszedł w posiadanie petardy.

Do tragicznego zdarzenia doszło pod Słubicami (woj. lubuskie). Nastolatek musiał mieć amputowane dwa place oraz częściowo pozostałe trzy po tym, jak petarda wybuchła mu w ręce. Dłoń udało się uratować.

Dla jednych sylwestrowe fajerwerki to niegroźna tradycja, inni widzą w nich tylko hałas, zaśmiecanie środowiska i zagrożenie dla zdrowia. Niemcy spierają się o sens takiego świętowania, a szczególnie złą sławę mają "polskie petardy".

Nastolatek z Sokolnik (woj. opolskie) wylądował w szpitalu, po tym jak na odpuście petarda hukowa wybuchła mu w ręce. W związku ze zdarzeniem zatrzymano 53-latka, który zaproponował 12-latkowi odpalenie petardy.

19-latek z Brzezin pod Kaliszem włożył petardę do ust i ją odpalił. Pomimo akcji reanimacyjnej i pojawienia się śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego mężczyzna zmarł.

Do tragedii doszło w niedzielę w miejscowości Zagacie pod Krakowem. Nastolatek mieszał w menzurce substancje chemiczne, które w pewnym momencie niespodziewanie wybuchły.

Kreatywność niektórych osób jest niesamowita. 35-latek z Bogatyni stwierdził, że pomaluje garaż przy użyciu niekonwencjonalnych metod. Ale tego nie przewidział.

- W czwartek poznańska policja opublikowała zdjęcie mężczyzny, który w Sylwestra odpalił petardę, poważnie raniąc kobietę
- Tego samego dnia wieczorem poszukiwany sam zgłosił się na komisariat i przyznał się do winy
- Grozi mu do trzech lat więzienia

- Policja opublikowała zdjęcie mężczyzny, który spowodował u kobiety ciążki uszczerbek na zdrowiu
- W sylwestrową noc zraniła ją petarda odpalona przez poszukiwanego mężczyznę
- Policjanci proszą o kontakt osoby, które rozpoznają sprawcę

Trwają ustalenia skąd mężczyzna miał dostęp do wybuchowych substancji.

Jak sobie poradzić w hałaśliwą, sylwestrową noc?

- W poznańskim szpitalu musiano amputować dłoń chłopca uszkodzoną przez wybuch petardy
- Policja apeluje o ostrożność w obchodzeniu się z fajerwerkami

Oparzenia i urazy spowodowane przez petardy, strzelające korki od szampana czy tłuczone szkło to powszechny problem podczas ostrych dyżurów w Sylwestra i Nowy Rok w szpitalach okulistycznych.

Mężczyzna nawet nie potrafił logicznie wyjaśnić dlaczego to zrobił!

Spłoszone wybuchem petardy konie wywróciły bryczkę, na której jechały cztery osoby; potem rumaki potrąciły jeszcze dwójkę przechodniów. W zdarzeniu w miejscowości Szczedrzyk niedaleko Opola obrażenia odniosło pięć osób.

Tatrzańskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami namawia do przyłączenia się do akcji "Nie strzelam w sylwestra" - informuje "Dziennik Polski".

W piątek wieczorem w Sokółce 15-latek został trafiony racą w twarz. Nastolatek przechodził ulicą obok grupy odpalającej petardy. Gdy zobaczył lecącą w jego stronę racę, jedynie zdążył zasłonić się rękami.

46-letni mężczyzna zginął w noc sylwestrową miejscowości Moszczenica koło Chojnic (Pomorskie), gdy petarda wystrzeliła mu w twarz.

Władze Neapolu, borykające się z kryzysem śmieciowym, prowadzą walkę z czasem, aby w sylwestrową noc miasto nie stanęło w ogniu. Taki może być rezultat "mieszanki wybuchowej" w postaci ton odpadków i tradycji odpalania wszelkich materiałów pirotechnicznych.