Dwa z tych wypadków wydarzyły się w piątek. Wypadek kolumny aut, którym jechała premier Beata Szydło to drugie zdarzenie komunikacyjne w karierze szefowej rządu i kolejne z serii incydentów, które dręczą polityków PiS. Zderzenie rządowej kolumny z fiatem cinquecento w Oświęcimiu wydarzyło się, zanim jeszcze opadły emocje po wypadku kolumny aut na autostradzie A4, który transportowały szefa resortu obrony narodowej Antoniego Macierewicza z Torunia do Warszawy. Pech? Prawdopodobnie tak, bo służby, które ochraniają najważniejszych polityków w państwie wielokrotnie zapewniały, że wyciągnęły wnioski z incydentu, który spowodowała pęknięta opona auta wiozącego prezydenta Dudę.