Polska dla obcokrajowców jest jak Ameryka dla Polaków w czasach PRL - mówi Andrzej Halicki (PO) z Komisji Spraw Zagranicznych. Predyspozycje do tego miała już dawno temu, bo nie bez przyczyny w języku hebrajskim i jidysz Polska jest nazywana "Polin", co znaczy "odpocznij tutaj". I okazuje się, że tak jak w średniowieczu, tak i teraz, właśnie dla Żydów Polska jest swoistą krainą szczęśliwości. Tylko czy nam się to podoba? Raczej nie.