nagrody nobla

Przed uroczystościami wręczenia tegorocznych Nagród doszło do skandalu związanego z molestowaniem seksualnym. Podejrzanym jest współpracownik Akademii Szwedzkiej.

Potomek Alfreda Nobla, profesor Michael Nobel, wystąpił z protestem przeciwko przyznaniu pokojowej nagrody trzem bojowniczkom o prawa człowieka i pokój z Liberii i Jemenu. Dowodzi on, że Norweski Komitet Noblowski, przyznając tegoroczną nagrodę, złamał postanowienia testamentu jego przodka, który przeznaczył dla osób lub organizacji działających na rzecz "braterstwa narodów".

Prezydent Liberii Ellen Johnson Sirleaf, działaczka z czasów wojny domowej w Liberii Leymah Gbowee i działaczka na rzecz demokracji, jemeńska dziennikarka Tawakkul Karman odebrały w Ratuszu w Oslo tegoroczną Pokojową Nagrodę Nobla.