17 grudnia podczas orędzia premier Beaty Szydło część Polaków, którzy zasiedli przed telewizorami, utraciła w swoich odbiornikach sygnał TVP. Z powodu awarii orędzie powtórzono następnego dnia. TVP w "Wiadomościach" relacjonowała, że sygnał publicznej telewizji nie dociera do większości Polaków. Sugerowano wręcz, że to celowe działanie. Według członka Rady Mediów Narodowych, Juliusza Brauna, była to zwykła awaria. Co ciekawe nawaliło urządzenie w jednym z budynków przy Woronicza 17 w Warszawie, w siedzibie TVP.