Małe, wysyłane pocztą bomby mają zranić, a nie zabić. Ostatnio zamachowcy zaczęli porywać się jednak na większe cele. W Atenach rośnie obawa przed ekstremizmem zrodzonym z gospodarczej zapaści. Radykałowie wyładowują frustrację na wszystkim, co kojarzy się z Niemcami.