W czwartek przed komisją śledczą amerykańskiego Kongresu zeznawali byli doradcy Donalda Trumpa. Przekazali oni, że były prezydent USA przez ponad trzy godziny opierał się prośbom jego współpracowników, by uspokoił swoich zwolenników szturmujących Kapitol. Co więcej, zdaniem byłego pracownik Białego Domu, ochroniarze wiceprezydenta Pence'a obawiali się o własne życie.