jerozolima

Trzy osoby zginęły w ataku na przystanku autobusowym na przedmieściach Jerozolimy - informują izraelskie media. Wcześniej podawano, że w strzelaninie rannych zostało siedem osób, a następnie policja przekazała, że trzy z nich zmarły w szpitalu.

Skandal w Izraelu. Jak pisze gazeta "Haaretz", wzrasta liczba żołnierzy, którzy najpierw nagrywają, a potem umieszczają w sieci filmiki, na których widać jak wojskowi biją i poniżają przetrzymywanych Palestyńczyków. Dowództwo ukarało żołnierzy "zaangażowanych w niektóre czyny", stwierdzając, że "było to zachowanie niezgodne z wartościami IDF".

Czwartek to 27. dzień wojny między Izraelem a Hamasem. Wojska izraelskie posuwają się naprzód po wejściu na przedmieścia Gazy. - Jesteśmy w szczytowym momencie bitwy. Odnieśliśmy imponujące sukcesy - przekazał premier Izraela Beniamin Netanjahu. Nie podał jednak szczegółów. Jak podał dziennikarz Jarosław Kociszewski, północna część Strefy Gazy została odcięta przez wojska izraelskie. Izrael ma brać pod uwagę zakończenie oblężenia miasta w zamian za uwolnienie ponad 200 zakładników oraz ewakuację sił Hamasu za granicę. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Czwartek to 20. dzień wojny między Izraelem a Hamasem. Agencja ONZ ds. uchodźców dla Palestyńczyków (UNRWA) twierdzi, że pilnie potrzebuje paliwa, aby kontynuować ratujące życie operacje humanitarne. "Jeśli paliwo nie zostanie dostarczone do Gazy, UNRWA będzie zmuszona znacznie ograniczyć, a w niektórych przypadkach wstrzymać swoje działania humanitarne w Strefie Gazy. Nadchodzące 24 godziny są bardzo krytyczne" - alarmuje organizacja. Izrael odmówił wpuszczenia paliwa wraz z dostawami pomocy, twierdząc, że może zostać przejęte przez Hamas. W izraelskich nalotach jak dotąd zginęło 7 tys. Palestyńczyków, z czego blisko 3 tys. ofiar to dzieci. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Wtorek to 4. dzień operacji "Żelazne Miecze". Siły powietrzne Izraela wyeliminowały dwóch przywódców Hamasu - ministra gospodarki i wysokiej rangi członka biura politycznego terrorystycznego ugrupowania. Według doniesień BBC "lotnictwo prowadzi bezprecedensowo intensywne ataki na Strefę Gazy, naloty powtarzane są co cztery godziny". - Dosięgniemy ich (Hamas - przyp. red.) wszędzie - oświadczył we wtorek rzecznik izraelskich sił zbrojnych (IDF) kontradmirał Daniel Hagari. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Dom Polski w Jerozolimie został zdewastowany. Służby zatrzymały kilku podejrzanych. Polski MSZ wydał w tej sprawie oświadczenie. "Liczymy na to, że sprawcy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności, że podobne ataki nie będą się powtarzać" - przekazał wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.

12-letni Palestyńczyk Suleiman Hassan doznał wewnętrznego "ścięcia głowy" – podstawa czaszki i górna część kręgosłupa zostały oddzielone, ale skóra pozostała nienaruszona. Lekarze, żeby go uratować, przeprowadzili skomplikowaną operację.

Izraelska policja starła się w środę wieczorem drugi raz z rzędu z muzułmańskimi wiernymi w meczecie Al-Aksa w Jerozolimie - podał Reuters. Eskalacja w czasie świętego dla muzułmanów miesiąca Ramadanu i rozpoczętego w środę wieczorem żydowskiego święta Paschy spowodowała wymianę ognia w Strefie Gazy i podsyciła obawy przed dalszą przemocą.

W sobotę w Jerozolimie doszło do strzelaniny, dwie osoby zostały ranne - to kolejny atak w mieście w ciągu dwóch dni. Wstrząsające są informacje podane przez służby, napastnikiem, który otworzył ogień na Starym Mieście, jest palestyński trzynastolatek. Po piątkowym zamachu izraelska policja aresztowała 42 osoby.

W środę rano doszło do dwóch eksplozji w Jerozolimie. Zginęła jedna osoba, a 14 zostało rannych. Izraelska policja przypuszcza, że zamachów mogli dokonać palestyńscy bojownicy.

Jak podał we wtorek The Guardian, rząd Partii Pracy w Australii zmienił decyzję dotyczącą uznania Jerozolimy Zachodniej za stolicę Izraela. Według obecnej władzy, status miasta powinien zostać ustalony w drodze negocjacji pokojowych między Izraelem a narodem palestyńskim. Do sprawy odniósł się już izraelski rząd. Premier Ja’ir Lapid przyznał, że jest "głęboko rozczarowany" zmianą i wezwał ambasadora do złożenia wyjaśnień.

Siedem osób zostało rannych, w tym dwie ciężko, w rezultacie ostrzelania autobusu miejskiego w niedzielę nad ranem w centrum Jerozolimy. Sprawca zbiegł i trwa obława w celu jego zatrzymania - poinformowała izraelska policja i służby bezpieczeństwa.

Porozumienie pomiędzy Izraelem a Hamasem weszło w życie o godzinie 2.00 w nocy z czwartku na piątek. - To prawda, walki dzisiaj się zakończyły, ale premier Izraela Benjamin Netanjahu i cały świat powinni wiedzieć, że nasze ręce są wciąż na spuście i będziemy nadal zwiększać możliwości stawiania oporu - mówił w czwartek jeden z przedstawicieli palestyńskiej bojówki. Z kolei władze Izraela jeszcze 12 minut przed wejściem porozumienia w życie informowały o rakietach wystrzelonych ze Strefy Gazy na południową część kraju.

W poniedziałek po południu izraelskie władze poinformowały, że ze Strefy Gazy wystrzelonych zostało w kierunku Izraela siedem rakiet. Do ataku przyznała się islamska organizacja Hamas. Atak poprzedziły największe od początku ramadanu zamieszki w Jerozolimie.

W meczecie Al-Aksa w Jerozolimie, jednym z najświętszych miejsc dla wyznawców islamu, doszło do gwałtownych starć między Palestyńczykami i policją. Rannych zostało w nich łącznie ponad 320 osób.

Papież Franciszek w niedzielę wezwał do zaprzestania przemocy na ulicach Jerozolimy. Od kilku dni dochodzi tam do zamieszek pomiędzy Palestyńczykami a izraelską policją. - Przemoc wywołuje tylko przemoc. Dosyć starć - apeluje głowa Kościoła Katolickiego.

Ponad 200 osób zostało rannych w piątek wieczorem w starciach między Palestyńczykami a izraelską policją w pobliżu meczetu Al-Aksa w Jerozolimie. Większość rannych to Palestyńczycy. To największa eskalacja napięć do jakich w Izraelu i na terytoriach okupowanych dochodzi od kilku tygodni.