Przed sądem ruszył proces w sprawie fundacji Lux Veritatis założonej przez ojca Tadeusza Rydzyka. Organizacja Watchdog Polska, zajmująca się przejrzystością życia publicznego, chce opublikowania pełnej listy dotacji dla Lux Veritatis, a sam ojciec Rydzyk apeluje o pisanie listów do prezydenta w jego obronie i porównuje się do ks. Jerzego Popiełuszki. - Nie mam wątpliwości, że ojciec Rydzyk nie lubi podlegać żadnej kontroli, ale jak się bierze publiczne pieniądze to trzeba się jej poddać - powiedział w programie "Newsroom WP" prof. Antoni Dudek, politolog i historyk z UKSW. - Szokujące porównania też mnie nie dziwią - dodał prof. Dudek i wyjaśnił, że w jego ocenie wielu duchownych korzystało przez wiele lat z kapitału zaufania społecznego, które Kościół zdobył w PRL, kiedy wspomagał opozycję antykomunistyczną. Gość Agnieszki Kopacz podkreślił też, że fundacja ojca Rydzyka powinna ujawnić kwoty dotacji na mocy ustawy o dostępie do informacji publicznej, czyli tej, która za rządów PiS została zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego, a decyzję w tej sprawie podejmować może m.in. prof. Krystyna Pawłowicz.