Gniewna reakcja nastąpiła ze strony Moskwy, gdy okazało się, że Japonia nie ma zamiaru wysyłać do Kremla zaproszenia na coroczne obchody rocznicy wybuchu bomby atomowej w Hiroszimie i Nagasaki. O nieobecności przedstawicieli Rosji w tym dniu zadecydowały władze tych dwóch miast, odpowiadając na sugestie japońskiego rządu, jednak nie kryją żalu, że przez to obniży prestiż wydarzenia