Do meksykańskiej miejscowości San José de Gracia, gdzie na wspólnym czuwaniu zebrała się wiejska społeczność, przyjeżdżają dwie białe furgonetki. Ludzie, którzy z nich wyskakują, mają długą broń. Otwierają ogień i jak w jakiejś potwornej egzekucji, zabierają życie kilkunastu osobom. To nie film, tylko rzeczywistość, jaka wydarzyła się w niedzielę.