- Wobec takiej wypowiedzi jestem trochę bezradny. Bo jedyne słowo, które mi się ciśnie na usta, to bełkot. Co ma piernik do wiatraka? Można by to tłumaczyć w następujący sposób: zdobyliśmy władzę w Polsce i cokolwiek się dzieje w zakresie wzrostu zachowań ksenofobicznych, bierzemy za to pełną odpowiedzialność, bo w gruncie rzeczy tak chcieliśmy. Ale nie chce mi się wierzyć, że minister polskiego rządu mógłby wypowiedzieć tak horrendalną rzecz. Wolę więc go (ministra Błaszczaka - przyp. red.) posądzać o problemy z wyrażaniem myśli, niż brać je dosłownie. To byłby absurd - mówił w programie "WP rozmowa" były szef MSWiA Bartłomiej Sienkiewicz, komentując wypowiedź ministra Mariusza Błaszczaka o atakach na tle ksenofobicznym i rasistowskim.