dzik

Kilka tygodni po tym, jak dzik prawie zabił mieszkankę Gdyni, władze trzech miast Trójmiasta wspólnie zwrócili się do ministerstwa rolnictwa, by zmieniono tak prawo, by pozwalało pozbywać się tych zwierząt z miast. Resort twierdzi, że za to nie odpowiada, ale inne ministerstwo powoła zespół, który zajmie się m.in. tym problemem.

Dziki coraz częściej pojawiają się w centrach miast. W niemieckim Stuttgarcie zwierzę pogryzło 77-latka na stacji benzynowej - informuje Deutsche Welle.

55-letnia mieszkanka Gdyni została zaatakowana przez dzika. Kobieta w stanie krytycznym została przewieziona do szpitala.

Poszukiwania groźnego zwierzęcia, które trwały w okolicach Berlina od czwartkowego poranka zostały nagle zakończone. Okazało się, że poszukiwana lwica to najprawdopodobniej... dzik.

Zakończył się długi spór w sprawie dzików, które na wysoką skalę pojawiają się w miejscach publicznych, terroryzując mieszkańców Wadowic oraz okolic. Lokalny starosta wydał decyzję zezwalającą na odłów zwierzyny, jednak tylko z jej uśmierceniem.

Dziki stwarzają problemy już nie tylko w Warszawie. W sieci można zobaczyć nagranie z ochroniarzem, który biegał za dzikiem. Zwierzę zrobiło sobie "wycieczkę" po Uniwersytecie Rzeszowskim.

29-letnia Chiara, mieszkanka niemieckiego Völklingen została zaatakowana przez dzika. Wszystko stało się zaledwie dzień przed jej ślubem, kiedy wieczorem po ostatnich przygotowaniach do uroczystości, postanowiła wynieść śmieci i wyprowadzić psa.

O dużym szczęściu może mówić mieszkanka Warszawy, która przesadziła z alkoholem i w takim stanie zdecydowała się na pieszy powrót do domu mimo siarczystego. Kobieta życie zawdzięcza strażnikom miejskim. Mundurowi myśleli, że w krzakach jest dzik, ale w zaspie śnieżnej leżała pijana 60- latka.

Żyje w Bawarii, waży 200 kilogramów i zapewne nie wie, że jego imię budzi złe skojarzenia. Już niedługo dzik "Putin" będzie musiał przyzwyczaić się do nowej nazwy.

72-letnia mieszkanka Warszawy przygarnęła rannego warchlaka. W domu zwierzę pogryzło kobietę. Ekspert zaleca ostrożność i bezpieczeństwo w sytuacji, w której znajdujemy ranne zwierzę.

Po powrocie do domu pewna mieszkanka niemieckiego miasta Hagen przeżyła niemałe zaskoczenie. Na kanapie w jej salonie wylegiwał się dorosły dzik. Kobieta natychmiast zamknęła drzwi do pokoju i wezwała policję.

Wiosna to okres, kiedy dziki się rozmnażają i lochy prowadzą młode. Mieszkańcy Warszawy zgłaszają wtedy wiele przypadków obecności tych zwierząt, np. zniszczeń, zwłaszcza w ogrodach i trawnikach, oraz poczucie zagrożenia bezpieczeństwa.

Nietypowy gość odwiedził stację paliw Gazela w Wilkszynie pod Wrocławiem. Na jej terenie pojawił się dzik, który postanowił skorzystać z faktu, że otwarte są drzwi do WC i wszedł do środka. Całe zdarzenie zarejestrował monitoring.

Spokojny poranny spacer zamienił się w ucieczkę, kiedy mieszkankę Krakowa zaatakował dzik błąkający się po osiedlu. Zdarzenie zostało uwiecznione na nagraniu umieszczonym w mediach społecznościowych.

Policjanci zastrzelili dzika, który chwilę wcześniej został potrącony przez samochód w Zabrzu. Będące w szoku zwierzę rzuciło się na przechodnia, raniąc go w nogę, zaatakowało także mundurowych.

DK88 w Zabrzu była przez kilka godzin zablokowana. Powodem był dzik, który grasował w tym rejonie i sprawiał zagrożenie dla ruchu. Zwierzę musiało zostać odstrzelone.

Od kilku lat obserwujemy wzmożoną liczbę dzikich zwierząt wkraczających na tereny miejskie. Z problemem boryka się wiele miejscowości, m.in. dolnośląską Legnica, gdzie kłopot stał się tak duży, że władze miasta postanowiły z nim walczyć. Zatrudniono eksperta i zamontowano odłownie, które okazały się niezwykle skuteczne.

Wirus Afrykańskiego Pomoru Świń wykryto u martwych dzików pod Mieszkowicami w woj. zachodniopomorskim. Zdaniem ekspertów wirus ASF trafił do Polski z niemieckiej Brandenburgii.

Na pieszy spacer po Warszawie wybrał się nietypowy gość. Był m.in. przy Sejmie, ulicy Mokotowskiej oraz w okolicach Politechniki Warszawskiej.