Kubańska dysydentka, której od lat odmawiano prawa do odwiedzin żyjącej zagranicą rodziny, opuściła w sobotę Kubę i wyjechała do Argentyny. Neurochirurg Hilda Molina na lotnisku w Hawanie popłakała się z radości, wiedząc, że wkrótce zobaczy swą 90-letnią matkę, syna oraz wnuki.