32-letni Amerykanin Kasey Simmons, pracujący jako kelner w jednej z restauracji w Dallas, wykonał z pozoru rzecz niewielką. Mężczyzna stojąc w kolejce do kasy w jednym ze sklepów spożywczych, zauważył przed wejściem pewną staruszkę, która wyglądała na bardzo przygnębioną. Ponieważ wszyscy omijali kobietę, postanowił podejść i z nią porozmawiać.