Trwa ładowanie...
d1b5hhi
Temat

anglik

Utknął w błocie na polsko-rosyjskiej granicy. Romantyk z Anglii nie odpuścił
28-02-2024 10:34

Utknął w błocie na polsko-rosyjskiej granicy. Romantyk z Anglii nie odpuścił

Miłość nie zna granic. Przekonali się o tym funkcjonariusze z przejścia granicznego w Grzechotkach (woj. warmińsko-mazurskie). Późną nocą 23 lutego obywatel Wielkiej Brytanii stawił się do odprawy granicznej w kierunku wyjazdowym z Polski. Mężczyzna chciał się dostać do Rosji, jednak nie posiadał wymaganej wizy i dowodu rejestracyjnego pojazdu, którym się poruszał. Anglik tłumaczył się polskim służbom, że za wszelką cenę "musi dostać się do Petersburga", gdzie czeka na niego nowa ukochana, którą poznał w internecie. Strażnicy Graniczni nie przepuścili obcokrajowca, ale ten i tak nie dał za wygraną i postanowił działać na własną rękę. Straż Graniczna udostępniła nagranie z monitoringu na "dzikim" odcinku granicy. Okazało się, że kilka godzin później kamery uchwyciły 37-latka, jak utknął w błocie swoim bmw na pasie tzw. zielonej granicy z Rosją. Polskie służby musiały zainterweniować i nałożyć mandat na niesfornego romantyka. "Mężczyzna nie posiadał wizy do Rosji oraz dowodu rejestracyjnego pojazdu. Twierdził, że chce jechać do Petersburga, w odwiedziny do narzeczonej, którą poznał przez internet. 37-latek pojechał swoim bmw w rejon granicy polsko-rosyjskiej, tzw. granicy zielonej. Około godziny 5.30 kamery Straży Granicznej zarejestrowały mężczyznę, który wszedł na pas drogi granicznej. Zatrzymany Anglik, tłumaczył funkcjonariuszom SG, że nawigacja go źle pokierowała. Przyznał również, że tak bardzo chciał jechać do poznanej przez internet dziewczyny, że postanowił ruszyć na Litwę, a stamtąd do Rosji" - wyjaśniła Straż Graniczna. Funkcjonariusze z PSG W Grzechotkach ukarali 37-latka za wejście na pas drogi granicznej mandatem karnym w wysokości 500 zł. Anglik zapłacił również 100 zł za niezastosowanie się do znaku B-1 "zakaz ruchu w obu kierunkach".

Dramat w Krakowie. Mężczyzna porwał, pobił i pogryzł 4-latka. Nowe fakty
04-02-2016 10:26

Dramat w Krakowie. Mężczyzna porwał, pobił i pogryzł 4-latka. Nowe fakty

- Zatrzymany mężczyzna nie był pod wpływem narkotyków i alkoholu
- Napastnik zostanie zatrzymany na obserwacje psychiatryczną
- Nadal nieznana jest tożsamość zatrzymanego

"Są najlepsze na świecie, a w Polsce zupełnie nieznane"
25-02-2011 09:11

"Są najlepsze na świecie, a w Polsce zupełnie nieznane"

Pojechałem do domu - do Anglii i okazało się, że stałem się jakby mniej Anglikiem. Zaraz po przyjeździe zjadłem chipsy z solą i octem, które są najlepsze na świecie, choć nieznane w Polsce. Chwilę później zabrakło mi jednak polskiej kiełbasy, a gdy zacząłem mówić po angielsku tak poprawnie, jak mówiłem w Polsce, miejscowi patrzyli na mnie podejrzliwie, jak na przerażającą wersję "Anglika-robota" - pisze Jamie Stokes w felietonie dla Wirtualnej Polski.

Miejcie się na baczności. Polacy mówią to, co myślą
03-01-2011 07:01

Miejcie się na baczności. Polacy mówią to, co myślą

Anglojęzyczni mają różne ciekawe obyczaje, których nie spotyka się u innych plemion. Na przykład mówią sobie „cześć” po siedemdziesiąt razy dziennie, a także zadają różne mniej lub bardziej inteligentne pytania, na które nie wolno udzielać szczerych odpowiedzi. To co my nazywamy hipokryzją, u nich występuje pod hasłem „dyplomacja”. To, co u nas jest dyplomacją, to u nich czyste frajerstwo...

Nigeryjscy rebelianci uwolnili angielskiego zakładnika
13-06-2009 00:10

Nigeryjscy rebelianci uwolnili angielskiego zakładnika

Nigeryjscy rebelianci uwolnili brytyjskiego zakładnika, którego przetrzymywali przez dziewięć miesięcy.

d1b5hhi
d1b5hhi
Więcej tematów