Donosy, kwity, grzebanie w życiorysach. Taśmy, nepotyzm, wojny działaczy o stołki i pieniądze. A nawet przemoc domowa i groźby. - Takie szambo wybiło na Dolnym Śląsku - mówią politycy PiS. Sprzątać po swoich podwładnych w regionach musi z Warszawy sam Jarosław Kaczyński.