twitter

Krystyna Pawłowicz wywołała niemałą konsternację. Tym razem za sprawą niedzielnego wpisu w mediach społecznościowych o... Niedzieli Palmowej, która - co od razu wytknęli jej internauci - wypada dopiero za tydzień. "Osobiście już teraz o tym myślę" - skwitowała sędzia Trybunału Konstytucyjnego i wieloletnia posłanka PiS.

W poniedziałek Andrzej Duda spotkał się z premierem Donaldem Tuskiem. Rozmowy dotyczyły m.in. spraw międzynarodowych, trwającego konfliktu w prokuraturze oraz sprawa aresztowania Kamińskiego i Wąsika. W internecie pojawiła się lawina komentarzy. "Teraz odkrywa, jakiego bagna narobił PiS" - napisał dziennikarz Marek Twaróg.

W czwartek wieczorem sieć obiegł tajemniczy wpis prezydenta Andrzeja Dudy, który szybko zniknął i zostały po nim tylko screeny. Wicepremier i minister cyfryzacji zaoferował prezydentowi sprawdzenie bezpieczeństwa jego profili społecznościowych. "Jesteśmy do dyspozycji" - oznajmił Gawkowski.

Damian Diaz, związany dotychczas z TVP, odchodzi z telewizji publicznej. Według nieoficjalnych informacji jego nowym miejscem pracy będzie NBP. Media społecznościowe zalały komentarze dotyczące tej niespodziewanej zmiany.

Uprzejmością i dobrocią wykazali się nastoletni chłopcy, którzy pomogli dziecku na ulicy. Ich miły gest został nagrany i opublikowany na platformie X (dawniej Twitter). W komentarzach pojawiają się jednak momentami gorzkie wypowiedzi opisujące obecne czasy.

Rosyjski dyktator Władimir Putin nazwał Elona Muska "wybitną osobą i utalentowanym biznesmenem". Stało się to kilka dni po tym, jak dyrektor generalny SpaceX przyznał, że "uniemożliwia Ukrainie wykorzystanie sieci satelitarnej Starlink do ataku na rosyjskie okręty wojenne".

Paweł Kukiz w wulgarny sposób odpisał internaucie w mediach społecznościowych. Poseł od momentu ogłoszenia, że wystartuje z listy PiS w najbliższych wyborach parlamentarnych, mierzy się z krytyką. Jedna z jego odpowiedzi wzbudziła duże kontrowersje.

W poniedziałek stało się to, co w niedzielę zapowiedział właściciel Twittera. Platforma zmieniła nazwę i logo. Zamiast charakterystycznego niebieskiego ptaszka, widzimy teraz białą literę X na czarnym tle. Zmianę ironicznie i z dystansem skomentował oficjalny profil Ukrainy.

Twitter zmienił logo. Zamiast charakterystycznego niebieskiego ptaszka, widzimy teraz białą literę X na czarnym tle.

Powołana we wtorek nowa rzeczniczka Krajowej Rady Sądownictwa wcześniej na Twitterze nazwała Donalda Tuska "rudą szują" i twierdziła, że Mateusz Morawiecki "rozwala sądownictwo na życzenie Unii Europejskiej". Ewa Łosińska nie chce się tłumaczyć, uciekała przed naszym dziennikarzem. Po godzinie 15 konto Łosińskiej na Twitterze zostało wykasowane.

Od soboty rano ciągnie się trwa awaria Twittera. Użytkownicy skarżą się, że nie są w stanie załadować tweetów, a wielu widzi tylko posty z piątku wieczór.

W sieci posypała się lawina komentarzy po sytuacji, do której doszło w programie na żywo w stacji MSNBC. Gościem był amerykański prezydent Joe Biden. Demokrata, wychodząc ze studia, miał problemy motoryczne. "Jak robot" - piszą internauci.

Donald Tusk opublikował na Twitterze ironiczny wpis, w którym odniósł się do słów prezydenta Andrzeja Dudy. Do dyskusji dołączyła Marianna Schreiber i nie pozostała dłużna wobec szefa PO. Jego wpis skomentował także minister ds. Unii Europejskiej Szymon Szynkowski vel Sęk.

To może być pojedynek roku. Mark Zuckerberg przyjął wyzwanie Elona Muska i podobno poważnie myśli o walce w klatce.

Andrzej Duda wydał oświadczenie, w którym zapowiedział nowelizację ustawy okrzykniętej "lex Tusk". Ruch prezydenta wywołał w sieci lawinę komentarzy.

To, że kampania wyborcza w 2023 roku będzie brutalna, nieprzyjemna w odbiorze, a spin doktorzy polityczni będą uskuteczniali podłe harce, było dla wszystkich jasne. Ale - słowo daję - aż takiego paskudztwa ze strony Prawa i Sprawiedliwości się nie spodziewałem. A spodziewałem się przecież wiele.

Po opublikowaniu przez PiS spotu, który wywołał oburzenie opinii publicznej, Jan Strzeżek złoży jeszcze dzisiaj zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa.

Zamieszanie wokół doktoratu Jacka Bartosiaka, autora książki "Pacyfik i Eurazja". Prawnik i wykładowca Michał Piegzik przeanalizował jej treść i zarzucił Bartosiakowi szereg merytorycznych błędów oraz plagiat. Do sprawy odniósł się już autor i jego promotor.