Przesłuchanie Tuska w prokuraturze. TVP Info pyta rolnika, czy pójdzie na marsz z byłym premierem. Ten wpadł w furię
Były premier Donald Tusk został wezwany na przesłuchanie w sprawie katastrofy smoleńskiej. Jego pierwsza wizyta zakończyła się wielkim przemarszem jego zwolenników. Dziennikarka "W tyle wizji" postanowiła zapytać rolnika, czy weźmie udział w pochodzie. I doprowadziła go do szewskiej pasji. Jednak to nie wszystko.
Przesłuchania Donalda Tuska obędzie się w Prokuraturze Krajowej. Były premier zeznawał już w kwietniu, wtedy sprawa dotyczyła umowy polskich służb z FSB.
Zwolennicy Tuska zorganizowali mu powitanie na Dworcu Centralnym. Później przeszli ulicami Warszawy do budynku prokuratury.
Tym razem nie będzie głośnego przejazdu pociągiem i tryumfalnego przemarszu. Dlaczego? TUTAJ możesz przeczytać, o co w tym wszystkim chodzi.
W związku z tym dziennikarka TVP Info postanowiła spytać... rolników, co sądzą o Donaldzie Tusku i marszu.
Rolnik nie wytrzymał. Wykrzyczał: chyba bym zwariował całkowicie!
- Nie chce słuchać o nim! O tym Tusku waszym- wykrzyczał jeden z nich. Ale reporterka chciała wiedzieć więcej, dlatego dopytywała dlaczego.
- Wie Pani co on robi? Jaką robotę robi przeciwko Polsce - mówił mocno zdenerwowany mężczyzna. Ale dziennikarka nie odpuszczała, chciała wiedzieć czy pójdzie on na "marsz Tuska". To pytanie wyprowadziło do z równowagi.
- Proszę Pani! Chybabym zwariował całkowicie - dodał. Możecie zobaczyć fragment programu poniżej. Ale to nie koniec, bo podobnych odpowiedzi było więcej.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Dziennikarka postanowiła spytać inne osoby. Kobieta pracująca na polu również nie może być na marszu, bo będzie zbierać ogórki.
- Chyba Pani żartuje, rolnicy głowy nie stracili. Przeraża mnie ten człowiek - dodaje inna.
- Wszystko zniszczył, wszystko wyhandlował. Nawet świniaka nie ma gdzie sprzedać - mówi rolnik.