Trwa ładowanie...
d3qxgbu
unia europejska
15-01-2005 06:10

Połowa rolników bez dopłat

Połowa rolników nie dostała jeszcze
unijnych dopłat. Ale zgarnęła je już rodzina ministra rolnictwa.
Tego, który obiecywał, że dopłaty będą do końca zeszłego roku -
pisze "Fakt".

d3qxgbu
d3qxgbu

Nawozy kupione, kredyty pobrane, a tu klops. Bez obiecanych przez ministra pieniędzy nie ma z czego spłacać długów - na dopłaty z Unii Europejskiej wciąż jeszcze czeka 700 tys. polskich rolników. I nie wiadomo, kiedy je dostaną - podaje dziennik.

Niestety, synkowi nie udało się zdążyć z dopłatami do końca roku. Ale nie wszystko działało jak trzeba: ludzie, komputery - usprawiedliwia Wojciecha Olejniczaka jego ojciec Sylwester. Łatwo mu tak mówić. Bo jego drugi syn, brat ministra, który gospodarzy na rodzinnym majątku (uprawia głównie porzeczki), wziął już pieniądze. A np. jego sąsiedzi nie mieli tyle szczęścia - czytamy w "Fakcie".

Część moich znajomych rolników nie otrzymała dopłat - przyznaje Sylwester Olejniczak. Ale dopingujemy z żoną syna, żeby wszystko się udało - zaraz zapewnia. Co na to sam minister? Nawet nie wiedziałem, że mój brat dostał dopłatę - twierdzi. Tyle przelewów idzie co dzień - dodaje.

Widać nie dość wiele, skoro aż tylu rolników wciąż czeka. A chodzi o ponad 500 zł za każdy hektar. Co gorsza, na poczet obiecanych dopłat wielu rolników wzięło już kredyty - kupili nawozy i sprzęt rolniczy. A teraz nie mają z czego spłacać długów - pisze gazeta. Wszystkie wypłaty będą do końca marca - obiecuje (PAP) Olejniczak.

d3qxgbu
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3qxgbu
Więcej tematów