Poseł PiS Wojciech Szarama: należy wzmocnić ochronę gmachu sejmu

Wojciech Szarama zauważył, że prawie każdy może się przedostać w pobliże gmachów, przed którymi można spotkać prezydenta i premiera. Zdaniem posła, decyzje w tej sprawie powinny zależeć od Biura Ochrony Rządu.

Poseł podkreślił, że trzeba wziąć pod uwagę, iż terroryści mają coraz więcej możliwości działania. Dodał, że mimo ujawnienia w ostatnich dniach przygotowań do zamachu na gmach sejmu, wśród posłów panuje spokój. Przypomniał, że alert w biurach poselskich ogłoszono dwa lata temu, gdy zamordowano pracownika biura PiS w Łodzi. Podkreślił, że biura nie są w żaden sposób strzeżone i każdy może do nich wejść.

Wojciech Szarama, który w latach 1991-94 pracował w Urzędzie Ochrony Państwa, powiedział, że w Polsce działa sześć służb specjalnych. Ich kompetencje mogą się zazębiać, a obecnie nie ma koordynatora służb. Zakres obowiązków ministra spraw wewnętrznych jest bowiem tak duży, iż nie w pełni kontroluje on służby specjalne. W opinii posła powinno istnieć kilka służb specjalnych, jednak obecnie jest ich w Polsce za dużo.

Poseł opowiedział się za utrzymaniem dotychczasowych uprawnień Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jego zdaniem, powinna ona prowadzić śledztwa w wykrytych sprawach, a nie tylko o nich informować. Ewentualne zmiany w działalności ABW powinny, jego zdaniem, zostać wprowadzone tylko w razie wyraźniej potrzeby. Poseł PiS powiedział, że w przypadku poważnego zagrożenia zamachem terrorystyczym krąg wtajemniczonych osób powinien być jak najwęższy.

W sprawie Brunona K. istnieją jednak niejasności. Według ABW został on zatrzymany, gdyż istniało podejrzenie, że sprawa przedostanie się do mediów. W tej sytuacji, zdaniem Szaramy, także sejmowa komisja do spraw służb specjalnych powinna zostać o niej poinformowana.