Orkan Friederike szaleje. Tysiące Polaków bez prądu, sparaliżowane lotniska i drogi

Orkan uderzył na nasz kraj z zachodu, wcześniej czyniąc spustoszenie m.in. w Irlandii, krajach Beneluksu, Francji oraz w Niemczech. W Holandii przewracane drzewa i porwane przez wichurę gałęzie zabiły trzy osoby, natomiast w Belgii jedną. Friederike przerwał również działanie portu lotniczego Schiphol w Amsterdamie. W Niemczech wichura zabiła pięć osób. Przez orkan na terenie dwóch landów wstrzymano także ruch kolejowy.

Do Polski Friederike dotarł około godziny 18. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie drugiego stopnia (w trzystopniowej skali) dla siedmiu województw w zachodniej i południowej części kraju oraz pierwszego stopnia dla kolejnych sześciu w centrum i na wschodzie Polski. Prędkość wiatru dochodziła do nawet 150 km/h, a wichurze towarzyszyły obfite opady śniegu.

Z powodu porywistego wiatru oraz śnieżyc w wielu miejscach dochodziło do przerw w dostawie energii elektrycznej. Najwięcej osób bez prądu było w woj. wielkopolskim (35 tys.), lubuskim (11,8 tys). oraz łódzkim (5,3 tys.). Do godziny 20:00 MSWiA odnotowało aż 316 interwencji straży pożarnej.

Ekstremalne warunki pogodowe doprowadziły także do utrudnień w ruchu drogowym. Szczególnie zła sytuacja panowała w zachodniej części kraju, gdzie występowały utrudnienia m.in. na autostradzie A-2 oraz drogach DK-15 i DK-25. Orkan Friederike niestety był również przyczyną wielu wypadków. Jeden z nich miał miejsce na trasie Grodzisk - Wielichowo, gdzie z trasy do rowu wjechał autobus. Na szczęście obyło się bez ofiar śmiertelnych.

Opóźnienia i liczne niedogodności spotkały również pasażerów linii lotniczych. Około godziny 19 lotnisko w Poznaniu przestało przyjmować samoloty, które ze stolicy Wielkopolski kierowano do Łodzi bądź do Warszawy. W Porcie Lotniczym Poznań-Ławica łącznie 4 połączenia zostały przekierowane, 3 loty odwołano, a kilkanaście samolotów miało opóźnienia. Orkan sparaliżował jednak również działanie warszawskiego lotniska im. Fryderyka Chopina, gdzie wystąpiły opóźnienia.

Nie jeździły również pociągi na trasie Warszawa-Radom. W okolicach Radomia stanął m.in. pociąg relacji Olsztyn-Kraków. Liczne utrudnienia pojawiły się również w obwodzie Węgliniec - Zgorzelec - Jelenia Góra. Podróżnych musiała przewozić zastępcza komunikacja autobusowa.