Trwa ładowanie...
d3s829c
03-02-2011 00:05

Odmówili jej habilitacji, bo była za młoda?

Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego odmówił nadania habilitacji 31-letniej pani doktor. Jej promotor podejrzewa, że powodem był młody wiek kobiety. To kolejny dowód na to, że polskie uczelnie tkwią w średniowieczu, pisze "Metro".

d3s829c
d3s829c

Kandydatka do tytułu naukowego, dr Anna Stępień-Sporek, w cztery lata zrobiła pięć lat studiów. Jak twierdzi jej promotor napisała genialną pracę magisterską i została na uczelni jako asystentka. W ekspresowym tempie zrobiła doktorat i aplikację radcowską. Jest autorką blisko 50 publikacji, w tym w pismach naukowych w USA i w Austrii, trzech podręczników i czterech monografii.

Na znak protestu z pracy zrezygnował prof. Władysław Rozwadowski, promotor pani doktor. Decyzję władz wydziału określił jako hańbę dla uczelni. Rozwadowski - prawnik i specjalista od prawa rzymskiego - był związany z gdańską szkołą od 1972 r. Przez trzy ostatnie lata studenci wybierali go "największym autorytetem", a jego wykłady cieszyły się ogromną popularnością.

d3s829c
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3s829c
Więcej tematów