Nowy rząd. Iwona Hartwich ocenia nową minister rodziny, pracy i polityki społecznej

Nowy rząd. Iwona Hartwich ocenia nową minister rodziny, pracy i polityki społecznej

Nowy rząd. Iwona Hartwich ocenia nową minister rodziny, pracy i polityki społecznej
Źródło zdjęć: © East News | Zbyszek Kaczmarek/REPORTER
Piotr Białczyk
09.11.2019 16:53, aktualizacja: 09.11.2019 17:30

Choć nowy skład Rady Ministrów to w większości "rząd kontynuacji" to pojawiło się w nim parę nowych nazwisk. Jedną z takich osób jest nowa minister rodziny, pracy i polityki społecznej - Marlena Maląg. - Liczę, że nowa pani minister będzie wyczulona na problemy osób z niepełnosprawnością - przyznaje Iwona Hatwich (PO-KO).

Marląg to świeżo upieczona posłanka PiS, nauczycielka z zawodu, a przez lata także działaczka samorządowa. Ostatnio pełniła funkcję prezesa Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Teraz jej kandydaturę ocenia Iwona Hartwich - również nowa posłanka, a także jedna z liderek protestów rodziców osób niepełnosprawnych pod Sejmem.

- Liczę, że nowa minister wesprze postulat pomocy finansowej w formie 500 złotych dla osób z niepełnosprawnościami wypłacanych bez kryterium dochodowego. O to walczyłam przez 40 dni protestu w Sejmie - przyznaje posłanka PO-KO w rozmowie z Onetem. Hartwich nie ukrywa, że liczy na spotkanie z nową szefową resortu.

- Chcę jej udowodnić, jak bardzo są zaniedbane osoby niezdolne do samodzielnej egzystencji. I pokazać ich sytuację materialną, jak wygląda w rzeczywistości. Na pewno zwrócę jej uwagę na to, w jaki sposób są realizowane są dotychczasowe programy - wylicza Iwona Hartwich.

Posłanka opozycji była pytana również o zapowiedź Marląg sprzed kilku miesięcy. Wtedy - jeszcze jako szefowa PFRON - zapewniała, że na wsparcie osób niezdolnych do samodzielnego życia przeznaczono miliard złotych.

Jeśli tak jest, to bardzo dobrze (...) Cieszyłabym się też, gdyby pieniądze były przeznaczane na realną pomoc: żeby osoby niepełnosprawne mogły w miarę sprawnie funkcjonować w społeczeństwie, choćby kupić wózek elektryczny. Lub zwykły wózek, który kosztuje nawet 10 tysięcy złotych, a także buty ortopedyczne - stwierdziła Hartwich.

Oficjalnie nowy rząd może zostać zaprzysiężony w przyszłym tygodniu. - Chcielibyśmy, żeby to odbyło się możliwie szybko - przyznał rzecznik rządu Piotr Mueller.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (72)
Zobacz także