Trwa ładowanie...

Napastnik ze Stalowej Woli: mordowałem ludzi, bo ich nienawidzę

Konrad K. napastnik ze Stalowej Woli, który w piątek po południu zaatakował nożami klientów galerii handlowej "ViVO!" w Stalowej Woli, trafił do aresztu śledczego w Krakowie, gdzie jest oddział psychiatryczny. Usłyszał już zarzuty morderstwa i usiłowania zabójstwa wielu osób. Co nim kierowało? Znamy coraz więcej wstrząsających szczegółów dotyczących jego ataku.

Napastnik ze Stalowej Woli: mordowałem ludzi, bo ich nienawidzęŹródło: East News, fot: ZDZISLAW SUROWANIEC/ POLSKA PRESS
d1ihvn8
d1ihvn8

Mieszkańcy Stalowej Woli są w szoku. Wszyscy zastanawiają się, co popchęło Konrada K. do ataku na przypadkowych klientów galerii. - Miał żonę, dwuletnie dziecko. Pracował. Wydawał się normalny. Może tylko ostatnio ćpał więcej niż zwykle. Chyba dopalacze. Ale żeby mu aż tak odbiło? W piątek miał być w robocie na drugiej zmianie, ale się nie pojawił - opowiada "Super Expressowi" znajomy napastnika z pracy.

- Wiem, że się leczył od trzech lat. Najprawdopodobniej na schizofrenię. Ale brał leki. Nie było po nim widać, że jest jakiś opętany - opowiada "SE" sąsiadka Konrada K.

Janusz Woźniak, prokurator okregowy z Tarnobrzega powiedział reporterowi dziennika, że mężczyzna obwinia o swoje niepowodzenia całe społeczeństwo. Atakował ludzi, bo ich nienawidził. - Przyczyn mogło być wiele - niski status społeczny, marna sytuacja finansowa, kryzys w rodzinie - tłumaczy potencjalny motyw ataku w rozmowie z "SE". Prokurator ujawnił, że Konrad K. był wtrakcie rozwodu z żoną.

Prokuratorzy przesłuchiwać będą w poniedziałek świadków ataku w galerii handlowej w Stalowej Woli.

Źródło: "Super Express"

d1ihvn8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ihvn8
Więcej tematów