Trwa ładowanie...

Kulisy zmiany premiera. Decyzja zapadła już w wakacje

Choć głosowanie było tajne, pojawiają się nowe informacje o kulisach zmiany premiera. Okazuje się, że decyzja o wymianie Beaty Szydło na Mateusza Morawieckiego powstała już dużo wcześniej. Jakie powody miał Kaczyński?

Kulisy zmiany premiera. Decyzja zapadła już w wakacjeŹródło: East News
d22zk0k
d22zk0k

Głosowanie było tajne, ale na jaw ciągle wychodzą nowe szczegóły spotkania w siedzibie PiS na ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie.

Jak donosi "Newsweek", Jarosław Kaczyński przy milczącej aprobacie Beaty Szydło przedstawił projekt decyzji, która ma zostać przyjęta przez komitet polityczny partii.

Potem głos zabierali wszyscy członkowie komitetu. Wszyscy mieli mówić niemal to samo, czyli, że najlepszym kandydatem na premiera jest Jarosław Kaczyński, ale jeśli zapadła decyzja o wysunięciu Morawieckiego, to należy ją uszanować.

Dwie osoby tylko broniły w dyskusji Beaty Szydło. Byli to ministrowie w Kancelarii Premiera Henryk Kowalczyk i Elżbieta Witek.

d22zk0k

Potem odbyło się głosowanie. Wynik był niemal jednogłośny. 30 osób opowiedziało się za, dwie były przeciw i jedna wstrzymała się.

Według nieoficjalnych informacji "Super Expressu" przeciwni byli Antoni Macierewicz i Stanisław Karczewski, Beata Szydło wstrzymała się od głosu.

"Doskonale to prezes rozegrał"

- Poszło jak z płatka - miał powiedzieć jeden z posłów PiS po głosowaniu. Twierdził także, że gdyby dwa miesiące temu ktoś mu powiedział, że przeprowadzenie kandydatury Morawieckiego może pójść tak łatwo, nie uwierzyłby.

d22zk0k

- Doskonale to prezes rozegrał - dodał.

Ale "Newsweek" informuje, że decyzja o zmianie zapadła już latem, a punktem zwrotnym był kongres w Przysusze.

Wówczas już Beata Szydło nie została nawet dopuszczona do głosu, a Kaczyński stwierdził, że pani premier nie ma kwalifikacji do ekonomicznego przywództwa w rządzie.

Ważny polityk PiS twierdzi, że prezes dojrzewał do decyzji zmiany premiera już od wiosny, gdy był gotowy już plan kongresu.

d22zk0k

Były dwa powody tej decyzji. Pierwszy to zniecierpliwienie zachowawczą postawą Beaty Szydło. Drugi to brak chemii.

"Przykry widok"

Rozmówca z Nowogrodzkiej opowiada tygodnikowi także o spotkaniu Kaczyńskiego z intelektualistami, sympatyzującymi z PiS. Na tym spotkaniu była także Beata Szydło.

Ponoć przez cały czas nie wypowiedziała ani słowa. - Wszyscy zabierają głos poza nią. Tylko się uśmiechała. Przykry widok - mówi.

d22zk0k

Zobacz: Mieszkańcy Brzeszcz o dymisji premier Szydło

d22zk0k
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d22zk0k
Więcej tematów