PolskaKolejne ofiary powodzi; w potoku znaleziono ciało kobiety

Kolejne ofiary powodzi; w potoku znaleziono ciało kobiety

18.05.2010 08:10, aktualizacja: 18.05.2010 11:02

Zwłoki starszej kobiety odnaleziono w potoku w Zakopanem - poinformował Wojewódzki Sztab Kryzysowy. To już piąta ofiara śmiertelna tegorocznych powodzi. Dwie osoby uznaje się za zaginione. Jedną z nich jest 44-letni właściciel młyna z miejscowości Rożenek w woj. łódzkim, którego porwał nurt rzeki.

Nurt rzeki Czarnej wciągnął 44-letniego młynarza, gdy mężczyzna próbował usunąć gałąź powodującą zator. Zdarzenie widział przypadkowy świadek, który powiadomił służby ratownicze.

Ciała mężczyzny jeszcze nie odnaleziono. W akcji poszukiwawczej uczestniczyły m.in. jednostki straży pożarnej z Dąbrowy i Piotrkowa Trybunalskiego. Użyto również łodzi motorowej z Sulejowa. W nocy przerwano poszukiwania. Zostały wznowione we wtorek po godz. 8.

W potoku Zakopianka w Zakopanem odnaleziono zwłoki starszej kobiety, mieszkanki Kościeliska. - 85-latka najprawdopodobniej wyszła zobaczyć, jaki jest przybór wody na pobliskim potoku. Poślizgnęła się i wpadła do wody - powiedział rzecznik zakopiańskiej policji Kazimierz Pietruch. Ciało odnalazł we wtorek rano patrol policji w potoku na zakopiańskich Tatarach, kilka kilometrów dalej od miejsca zamieszkania ofiary.

Jak poinformował Pietruch, kobieta była widziana ostatni raz w poniedziałek. Kiedy rano do jej domu przyszedł wnuk, nie zastał kobiety. Wcześniej informowano, że kobieta miała 55-60 lat.

To już kolejna osoba, która ucierpiała w wyniku powodzi w Małopolsce. W poniedziałek utonęły tam trzy osoby. Jednią z nich jest 8-letni chłopczyk, który jeździł samotnie na rowerze i wpadł do wezbranego potoku w Krakowie. Chłopca znalazł sąsiad, mimo reanimacji i wysiłków lekarzy z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu nie udało się go uratować. Dwie pozostałe osoby to 60-letnia kobieta i 45-letni mężczyzna. W czasie akcji ratowniczej, prawdopodobnie na zawał serca, zmarł także 50-letni strażak z Ochotniczej Straży Pożarnej.

Nadal poszukiwany jest też mężczyzna, który wpadł do rzeki Koszarawa w Przyborowie na Żywiecczyźnie.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (70)
Zobacz także