24-letni Michael Hartman z Hamburga to prawdopodobnie jedyny człowiek na ziemi, który dwa razy zmienił płeć. "Gdy miałem 15 lat zauważyłem, że nie interesuje mnie piłka nożna, tylko sukienki" - powiedział Michael Hartman przed pierwszą operacją. "Od tego czasu moje życie stało się koszmarem" - mówił dalej Hartman. W końcu Niemiec zdecydował się na operację zmiany płci. Lekarze byli bardzo zadowoleni ze swojej pracy. Nastrój powszechnego uniesienia popsuł pacjent, który miał najmniej szczęśliwą minę...
Hartman od początku źle czuł się w "nowej skórze". Operacja miała skończyć jego problemy, a tymczasem one wciąż narastały. Wszystko stało się jasne, gdy - już teraz pani Hartman - poznała atrakcyjną kobietę i... znów chciała być mężczyzną. Teraz już tak długo nie czekała i od razu zgłosiła się do tej samej kliniki. "Na początku mieliśmy obawy, ale w końcu zdecydowaliśmy się na zabieg" - powiedział lekarz.
Teraz Michael jest znowu mężczyzną. "Mamy nadzieję, że pan Hartman jest szczęśliwy i już więcej do nas nie przyjdzie" - stwierdzili lekarze. Agencje nie informują, jak te dwie operacje odbiły się na "męskości" Hartmana. (mdz)
