Internet przypomniał wpis Beaty Szydło sprzed lat. To strzał w kolano

Pod adresem zarządzanej przez Jacka Kurskiego TVP co chwilę padają zarzuty o propagandę i realizowanie przekazu partyjnego. Telewizja publiczna wielokrotnie dostarczała powodów do oskarżeń o stronniczość. Tylko w ostatnich tygodniach Jacek Kurski tłumaczył dlaczego w jego stacjach dominują politycy partii rządzącej, politycy PO byli określani mianem "cieniów", dało też o sobie znać dziwne zachowanie jednego z sejmowych reporterów.

Nie dziwi więc, że szczególny wydźwięk ma wypowiedź premier Beaty Szydło, którą przytaczają użytkownicy Twittera. Wpis z maja 2015 roku (5 miesięcy przed wygraną PiS w wyborach parlamentarnych) także dotyczy udziału TVP w walce politycznej. Zarzuty padają jednak pod adresem przeciwnej strony. "Wykorzystywanie telewizji opłacanej z pieniędzy podatników jako narzędzia w walce politycznej przeciwko AD [Andrzejowi Dudzie - przyp. red.] jest łamaniem zasad państwa prawa" - napisała Szydło podczas trwającej kampanii prezydenckiej.

Wypowiedź ówczesnej szefowej kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy pojawia się w znaczącym kontekście. Dziennikarz "Rzeczpospolitej" nie dowierzał, że TVP Info przygotowała "wydanie specjalne" poświęcone rzekomemu atakowi Donalda Tuska na premier Szydło. Chodziło m. in. o wypowiedź premier w Auschwitz, która została odczytana jako wykorzystanie Holokaustu do celów politycznych. Jako ilustracja "ataku" posłużył tweet przewodniczącego Rady Europejskiej. Co tak oburzającego napisał były lider PO? "Takie słowa w takim miejscu nigdy nie powinny paść z ust polskiego premiera". Faktycznie, oburzające.