Trwa ładowanie...

Hillary Clinton ostro pokłóciła się z Billem tuż przed wyborami? Znany dziennikarz ujawnia kulisy ostatnich dni kampanii

• Clintonowie mieli awanturę tuż przed wyborami - twierdzi amerykański dziennikarz

• Powodem miały być pikujące sondaże byłej pierwszej damy

• Hillary całą winę zrzucała na FBI i wznowione śledztwo ws. jej afery mailowej

• Bill uważał, że jej kampania ma głębszy problem. Był wściekły, że go nie słuchają

• Według tego samego źródła, gdy Clinton dowiedziała się o przegranej, nie mogła przestać płakać

Hillary Clinton ostro pokłóciła się z Billem tuż przed wyborami? Znany dziennikarz ujawnia kulisy ostatnich dni kampaniiŹródło: Getty Images News, fot: Justin Sullivan
d2fquo4
d2fquo4

Na kilka dni przed głosowaniem Clintonowie przeczuwali, że zwycięstwo wymyka im się z rąk. Stało się to przedmiotem burzliwej awantury. Bill i Hillary kłócili się o to, kto ponosi winę za pikujące sondaże - twierdzi znany amerykański dziennikarz Edward Klein.

Klein życiem Clintonów zajmuje się - można by rzec - zawodowo. Na początku października ukazała się już czwarta jego książka odsłaniająca sekrety najbardziej barwnego małżeństwa amerykańskiej polityki. Z tego powodu często był słusznie krytykowany za przeinaczanie faktów, sensacyjny ton, poleganie na anonimowych rozmówcach i podawanie jako pewnik trudno weryfikowalnych tez. Teraz Klein znów wywołał sporo kontrowersji, ujawniając na łamach brytyjskiego tabloidu "Daily Mail" rzekome kulisy ostatnich dni kampanii w obozie Clinton.

Awantura przez telefon

Na kilkanaście dni przed wyborami wydawało się, że była pierwsza dama zwycięstwo ma już w kieszeni. Trump pogrążał się w skandalu po ujawnionym nagraniu z jego seksistowskimi komentarzami. Przewaga Clinton w sondażach momentami była nawet dwucyfrowa. I nagle wszystko się załamało.

Wydawało się, że cios w wyborcze szanse kandydatki demokratów zadał szef FBI James Comey, który półtora tygodnia przed głosowaniem wznowił postępowanie w sprawie jej afery mailowej. Przewaga Clinton zaczęła topnieć w oczach i właśnie wtedy według Kleina miało dojść do burzliwej kłótni z Billem. Źródłem dziennikarza jest jeden z najbliższych doradców byłego prezydenta, który był świadkiem ich rozmowy telefonicznej.

d2fquo4

Hillary całą winę za malejące poparcie zrzuciła na Comeya, natomiast Bill wskazywał, że problem jest o wiele głębszy, obarczając odpowiedzialnością za taki stan rzeczy nią samą i jej dwóch głównych doradców. Zarzucał im, że w swojej kampanii zupełnie zignorowali złą sytuację materialną milionów Amerykanów, którzy utracili miejsca pracy przez globalizację i postęp technologiczny. Do tego elektoratu przede wszystkim odwoływał się Donald Trump, co w ostatecznym rozrachunku przyniosło mu zwycięstwo w kluczowych stanach.

Według źródła, na które powołuje się Klein, awantura była bardzo ostra. Hillary wrzeszczała do słuchawki, a "twarz Billa stawała się tak czerwona, że myślałem, że dostanie ataku serca" - miał zdradzić jego doradca. - Był tak wściekły, że wyrzucił telefon z dachu swojego apartamentu - powiedział.

Były prezydent uważał, że kampania Hillary powinna skupić się właśnie na problemach gospodarczych, zamiast na atakowaniu Trumpa, co jego zdaniem nie było przekonujące dla wielu grup elektoratu. Miał za złe Hillary, że przez całą kampanię był spychany na boczny tor przez jej doradców. - Nie był słuchany i to doprowadzało go do szału - wskazywał rozmówca Kleina.

Łzy Hillary

W wywiadzie dla amerykańskiej stacji Newsmax TV Klein opowiedział również, że Hillary nie mogła przestać płakać, gdy dowiedziała się, że przegrała wybory. Około godz. 6.30 miała zadzwonić do zaufanej przyjaciółki z dawnych lat, ta jednak nie mogła początkowo zrozumieć nic z tego, co starała się powiedzieć przez łkanie.

d2fquo4

Według Kleina w rozmowie z przyjaciółką Clinton za swoją porażkę znów obwiniła szefa FBI oraz prezydenta Baracka Obamę, który jej zdaniem "nie zrobił wystarczająco dużo", by pomóc jej w wyścigu do Białego Domu.

- Hillary czuła , że prezydent (Obama) już dawno temu powinien powstrzymać Comeya, ponieważ tak jej powiedział Bill - miała zdradzić przyjaciółka, do której dotarł Klein.

Prawicowe portale rozpisywały się również, że gdy do sztabu Clinton zaczęły spływać pierwsze niekorzystne wyniki, była pierwsza dama miała wpaść w "niekontrolowany szał" - krzyczała, przeklinała, przewracała meble, rzucała różnymi obiektami w swoich ludzi. Trudno jednak zweryfikować wiarygodność tych doniesień. Poważne media w USA milczą na ten temat.

d2fquo4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2fquo4
Więcej tematów