"Chcemy wolnego Tybetu!"

Demonstracja przed konsulatem Chin w Melbourne. Ponad 100 osób protestowało przed konsulatem przeciwko przemocy na ulicach Lhasa, stolicy Tybetu.

"Chiny precz z Tybetu", "Olimpiada - nie w Pekinie", "Wolny Tybet, wolne Chiny" - krzyczało przez półtorej godziny ponad 200 demonstrantów przed ambasadą Chin w Warszawie. Manifestację zorganizowano przeciwko obecności Chin w Tybecie, krwawemu tłumieniu manifestacji mnichów w Lhasie i olimpiadzie w Pekinie.

Demonstracja w Zurychu w Szwajcarii. Manifestację zorganizowano przeciwko obecności Chin w Tybecie, krwawemu tłumieniu manifestacji mnichów w Lhasie i olimpiadzie w Pekinie.

Demonstracja przed konsulatem Chin w Melbourne. Ponad 100 osób protestowało przeciwko przemocy na ulicach Lhasa, stolicy Tybetu. Na całym świecie odbywają się podobne demonstracje. Tybetańczycy chcieli pokojowo uczcić 49. rocznicę powstania przeciwko Chinom. Manifestacja zamieniła się w zamieszki, które zostały krwawo stłumione przez wojsko.

Około 200 osób zgromadził przed ambasadą Chin w Warszawie protest przeciwko ostatnim zajściom w okupowanym od 49 lat przez Chiny Tybecie.

Demonstracja w Melbourne w Australii

Senator PiS Zbigniew Romaszewski i europoseł Janusz Onyszkiewicz protestują przeciwko ostatnim zajściom w okupowanym od 49 lat przez Chiny Tybecie przed Ambasadą Chińskiej Republiki Ludowej w Warszawie.

"Chiny precz z Tybetu", "Olimpiada - nie w Pekinie", "Wolny Tybet, wolne Chiny" - krzyczało przez półtorej godziny ponad 200 demonstrantów przed ambasadą Chin w Warszawie. Manifestację zorganizowano przeciwko obecności Chin w Tybecie, krwawemu tłumieniu manifestacji mnichów w Lhasie i olimpiadzie w Pekinie.

"Chiny precz z Tybetu", "Olimpiada - nie w Pekinie", "Wolny Tybet, wolne Chiny" - krzyczało przez półtorej godziny ponad 200 demonstrantów przed ambasadą Chin w Warszawie. Manifestację zorganizowano przeciwko obecności Chin w Tybecie, krwawemu tłumieniu manifestacji mnichów w Lhasie i olimpiadzie w Pekinie.

"Chiny precz z Tybetu", "Olimpiada - nie w Pekinie", "Wolny Tybet, wolne Chiny" - krzyczało przez półtorej godziny ponad 200 demonstrantów przed ambasadą Chin w Warszawie. Manifestację zorganizowano przeciwko obecności Chin w Tybecie, krwawemu tłumieniu manifestacji mnichów w Lhasie i olimpiadzie w Pekinie.