Dyscyplinowanie sędziów? Ziobro chce nowych kar
Sędziowie z następnego sądu na celowniku ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Zbigniew Ziobro chce ukarania sędziów Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu za pomyłkę w wyrokach i zamienienie uzasadnień orzeczeń dwóch innych spraw.
Chodzi o wyrok z połowy marca, w którym zgadzają się tylko dwa pierwsze zdania, bo dotyczą orzekanej cywilnej sprawy - przypomina polskieradio.pl. Reszta to właśnie błędnie załączone uzasadnienie wyroku z drugiej sprawy. Dokument podpisał jednak cały skład orzekający, czyli troje sędziów sądu ze stolicy Dolnego Śląska.
Sprawa trafiła do rzecznika dyscyplinarnego, ale ten odmówił wszczęcia postępowania przeciw sędziom. Wskazał bowiem, że nad projektem uzasadnienia pracował asystent sędziego, a sędzia nie miał obowiązku zapoznania się z treścią.
"To zdumiewające. Obowiązek sporządzenia wyroku spoczywa na sędziach, a nie na asystencie. Błędy asystenta nie usprawiedliwiają sędziego. W tej sprawie sędziowie nie wywiązali się ze swoich podstawowych obowiązków" - napisał minister Zbigniew Ziobro w zażaleniu, do którego treści dotarła IAR.
Zdaniem Ziobry mężczyzna, którego dotyczyła sprawa, nie miał możliwości zaskarżenia wyroku, bo - przez pomyłkę uzasadnień - nie poznał powodów wydania orzeczenia. "Tego typu postępowanie godzi w wizerunek wymiaru sprawiedliwości" - napisał minister sprawiedliwości..