"Der Tagesspiegel” opublikował nazwiska ponad 33 tys. ofiar
Lista dokumentuje los ofiar restrykcyjnej polityki "twierdzy Europa”. 48 gęsto zapisanych stron jest suchą i może przez to jeszcze bardziej wstrząsającą dokumentacją śmierci 33 293 osób "szukających azylu, uchodźców i migrantów".
"Znalezieni 29.05.2017; liczba osób – 30; nazwisko, wiek, płeć – nieznane (1 dziecko); pochodzenie – nieznane; przyczyna śmierci – (2 zwłoki znalezione, 28 zaginionych) utonięcie lub stratowanie w panice podczas tonięcia łodzi u wybrzeży Libii” – to pierwszy zapis na 48-stronicowej "Liście” opublikowanej 9 listopada 2017 przez dziennik "Der Tagesspiegel” i Teatr im. Gorkiego w Berlinie.
Końcowe zapisy na ostatniej stronie są jednocześnie umownym początkiem uchodźczej odysei. Pochodzą z 1993 roku. Jest wśród nich Jaffarzadeh, zmarły w więzieniu w Teheranie po deportacji z Austrii. Zwłoki innej, nieznanej osoby znaleziono na austriacko-czeskiej granicy. 18-letnia kobieta i 24-letni mężczyzna zarejestrowani w Rumunii jako ubiegający się o azyl, zmarli w podpalonym obozie dla uchodźców w Badenii-Wirtembergii. Trzy nieznane osoby zginęły na polsko-niemieckiej granicy, podczas próby przekroczenia Odry/Nysy.
Zobacz także: "Zero tolerancji". Australia wobec uchodźców
Ludzkie istoty, z pochodzeniem, przeszłością i życiem
"Jest to próba rozpoznania w dziesiątkach tysięcy zmarłych ludzkich istot, z pochodzeniem, przeszłością i życiem” – napisał dziennik w komentarzu do projektu.
Nieprzypadkowo "Lista” została opublikowana 9 listopada. Dla Niemiec jest to dzień brzemienny w skutkach – w 1918 r. w wyniku rewolucji listopadowej powstała Republika Weimarska, w 1923 miał miejsce pucz monachijski – pierwsza próba przejęcia władzy przez Hitlera, Noc Kryształowa 9 listopada 1938 zapoczątkowała pogrom Żydów, 9 listopada 1989 upadł berliński mur i krótko potem nastąpiło zjednoczenie Niemiec. "Po tym wszystkim, co było, zjednoczenie było prezentem, ale też zobowiązaniem, by ciągle od nowa sprostać oczekiwaniom stawianym przez historię” – czytamy w komentarzu "Tagesspiegla”. "Lista” ma przypominać, że nie każdemu, tak jak zjednoczonym Niemcom, dane jest szczęście życia w pokoju. "Poza naszymi granicami miliony ludzi muszą żyć w zawieszeniu, uciekać przed terrorem, głodem, suszami, bombami. Przy czym życie nie jest właściwym słowem, raczej przeżycie".
Z dnia na dzień lista się powiększa
Do czwartku 9 listopada zginęło w tym roku lub zostało uznanych za zaginione 2954 osób - podało biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. uchodźców (UNHCR). "Umieranie trwa dalej, dzień po dniu i końca nie widać” – napisał "Der Tagesspiegel” w innym artykule omawiającym "Listę”.
Liczba uchodźców próbujących dostać się do Europy przez Morze Śródziemne zmniejsza się z roku na rok – podaje berliński dziennik. Podczas gdy jeszcze w 2015 r. było to ponad milion ludzi, w tym roku "tylko” niespełna 363 tys. Według danych opublikowanych w tych dniach przez UNHCR, w 2017 odnotowano 152 tys. "boat people”. Tylko szlakiem do południowych Włoch Morze Śródziemne próbowało przekroczyć we wrześniu br. o 65 procent mniej uchodźców w porównaniu z tym samym miesiącem ub. roku. "Polityka UE, by uszczelnić swoje granice przed napływem dalszych uchodźców, wydaje się funkcjonować” – stwierdza "Der Tagesspiegel”.
Co nie znaczy, że odyseja się skończyła. Po prostu coraz więcej ludzi próbuje dotrzeć do Europy od jej zachodniej strony. Od stycznia do września br. liczba nowoprzybyłych w ten sposób wzrosła w porównaniu do ub. roku o 91 proc. – podało UNHCR.
Mimo zmniejszania się napływu uchodźców pokonujących Morze Śródziemne, nadal pozostaje ono masowym grobem – 3800 zmarłych i zaginionych w 2015 r., 3500 w 2014, ponad 5000 w 2016.
"Der Tagespiegel” przypomina, że statystyki te nie ujmują osób tracących życie w drodze na śródziemnomorskie wybrzeże, zmarłych i zaginionych "podczas ucieczki przez pustynię, między frontami w Iraku i Libii lub zmarłych wskutek znęcania się nad nimi”.
"Można być pewnym, że liczba śmiertelnych ofiar na lądzie będzie rosła, jeżeli droga morska zostanie zamknięta i pozostaną przyczyny ucieczek. Tylko w Libii utknęło ponoć 700 tys. ludzi. Podczas gdy syryjscy uchodźcy coraz rzadziej docierają do Europy, niepowstrzymanie zwiększa się ich liczba w Syrii i poza Syrią: w listopadzie 2014 ONZ zarejestrowało 3,5 mln, dwa lata później już 4,8 mln. Najnowsze liczby z początków listopada 2017: 5,3 mln”.
Przywrócenie tożsamości zmarłym i zaginionym
"Lista” powstała z inicjatywy tureckiej artystki Banu Cennetoglu. W 2007 r. wspólnie z grecką gazetą "Ta Nea” Cennetoglu opublikowała listę z nazwiskami 8855 zmarłych i zaginionych uchodźców. W 2010 podczas akcji przygotowanej z halą sztuki w Bazylei lista obejmowała już 13 tys. 284 ofiar śmiertelnych. Tegoroczna – wspomniane 33 293 ofiar. "Jest to tylko szczyt góry lodowej” – mówi artystka. Na tegorocznych "Documenta” w Kassel umieściła na centralnym gmachu wystawy napis: "Being safe is scary”. "W tych czasach nikt nie powinien czuć się zbyt bezpiecznie” – skomentował "Der Tagespiegel”.
UE wzmaga presję na oporne kraje. Skuteczne restrykcje wizowe
Niemiecka prasa: nowy szlak uchodźczy może prowadzić przez Polskę
Opr. Elżbieta Stasik