Cezary Gmyz przesadził? Korespondent TVP zszokował wpisem o niemieckich mediach

Cezary Gmyz przesadził? Korespondent TVP zszokował wpisem o niemieckich mediach

Cezary Gmyz przesadził? Korespondent TVP zszokował wpisem o niemieckich mediach
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Kamil Sikora
23.09.2017 13:24, aktualizacja: 23.09.2017 13:39

Korespondent TVP w Berlinie Cezary Gmyz znany jest z ostrego języka. Kolejną próbkę dał w piątkowy wieczór, gdy tuż przed godz. 23 stwierdził, że w niemieckich mediach "trwa napier...anka przeciw AfD".

W niedzielę Niemcy wybiorą nowy skład parlamentu. I choć wiadomo, że wygra CDU-CSU Angeli Merkel, to nowością będzie wejście do skrajnie populistycznej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD)
. W ostatnim sondażu na partię obecnej kanclerz chce zagłosować 34 proc. Niemców, kolejne 21 proc. głosów respondentów zdobyła SPD (najbardziej prawdopodobny koalicjant Merkel). AfD może zostać trzecią siłą, z 13 proc. poparcia.

Zdaniem korespondenta TVP w Berlinie za wynik tej ostatniej partii w dużej mierze odpowiadają niemieckie stacje telewizyjne. Choć sama teza postawiona przez dziennikarza jest warta zastanowienia, problem jest z formą, w jakiej Gmyz przedstawił swoją opinię. "Niemieckie media oszalały. Na wszystkich kanałach trwa napier...anka przeciw AfD. Oni chyba nie zdają sobie sprawy, że pompują im wynik" - napisał Gmyz na swoim koncie na Twitterze. Wpis zamieścił w piątkowy wieczór o godz. 22.42.

Obraz
© Twitter | Cezary Gmyz

Fanów Gmyza taki sposób relacjonowania kampanii wyborczej w Niemczech raczej nie zszokował. Ale na Twitterze pojawiły się głosy wskazujące, że użyte przez reportera słowa nie licują z powagą telewizji publicznej. "Korespondent telewizji publicznej o "napier...ance". Jeszcze sobie peta w gębę wsadź, spadnij z krawężnika i mów nieskładnie. Pisowszczyzna" - oburzał się były dziennikarz Polskiego Radia Przemysław Szubartowicz. "To prawda Panie Gmyz, jednakze jezyk, jakiego Pan uzyl nie przystoi inteligentnemu polskiemu reporterowi. To moga tez przeczytac dzieci" - zwracał uwagę inny internauta. "ale szanowny pan zabłysnął polszczyzną - moje gratulacje czyżby skutki #oktoberfest. Pozdrowienia dla korespondenta #TVPiS" - kpił inny.

Cezary Gmyz głosami krytyki chyba się nie przejął, bo nie usunął kontrowersyjnego wpisu.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (452)
Zobacz także