Trwa ładowanie...
27-11-2013 09:34

Będzie apelacja w sprawie Katarzyny W. Chce tego prokuratura

Będzie apelacja ws. Katarzyny W. Chce tego prokuratura - dowiedziało się nieoficjalnie TVN24. Wniosek zostanie złożony w czwartek. Jutro upływa ostatni dzień, w którym można było wnosić o apelację.

Będzie apelacja w sprawie Katarzyny W. Chce tego prokuraturaŹródło: WP.PL
d165sqw
d165sqw

Apelacja ma dotyczyć wysokości zasądzonej kary oraz zarzutu z artykułu 235 kodeksu karnego - „kto przez tworzenie fałszywych dowodów lub inne podstępne zabiegi kieruje przeciwko określonej osobie ściganie o przestępstwo (…) podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech”.

Prokurator domagał się dożywotniego pozbawienia wolności z zastrzeżeniem, że Katarzyna W. będzie mogła starać się o wcześniej zwolnienie z więzienia po 30 latach. Sąd natomiast skazał matkę małej Magdy na 25 lat pozbawienia wolności.

3 września sąd wymierzył Katarzynie W. 25 lat więzienia za zabicie w styczniu zeszłego roku półrocznej córki oraz za sprowadzanie śledztwa na fałszywe tory. Sąd odrzucił wersję obrony, że Magda zmarła na skutek wypadku.

Według sądu motywem zabójstwa dziecka nie była - jak przyjęła prokuratura - chęć ukarania męża przez Katarzynę W., ale pozbycia się niechcianego dziecka. Katarzyna W. zabiła córkę, bo chciała zmienić swoje życie i powrócić do tego, które prowadziła przed zajściem w ciążę i urodzeniem dziecka - mówił sędzia Chmielnicki.

d165sqw

Sąd przyjął, że to Katarzyna W. przeszukiwała internet, wpisując frazy: "jak zabić bez śladów", "czy można zabić bez pozostawienia śladów" i sprawdzając w Wikipedii hasło "dochodzenie policyjne przy zaczadzeniu tlenkiem węgla".

Rekonstruując fakty, sąd wziął też pod uwagę postawę Katarzyny W. po śmierci Magdy i uznał, że nie zachowywała się jak matka, która straciła dziecko w wypadku. Podczas procesu obrona zachowanie Katarzyny W. tłumaczyła szokiem po rzekomym wypadku, pozbawiającym ją zdolności racjonalnego myślenia. Dlatego - zdaniem adwokata - jego klientka nie zadzwoniła po karetkę i ukryła zwłoki dziecka.

Sąd nie zgodził się z taką interpretacją. Według składu orzekającego kobieta nie działała w warunkach wstrząsu psychicznego - ukrywając zwłoki, działała w przemyślany sposób, a krótko po śmierci dziecka dzwoniła do męża i rozmawiała z nim jak gdyby nic się nie stało.

W ocenie sądu do linii obrony nie przystaje też późniejsze zachowanie Katarzyny W. Sędzia przypomniał w ustnym uzasadnieniu, że matka Magdy chętnie brała udział w nieraz prowokacyjnych wywiadach i sesjach fotograficznych, w mediach "podsycających atmosferę sensacji wokół jej osoby i tragicznego przecież wydarzenia".

d165sqw

Bulwersująca opinię publiczną sprawa Katarzyny W. zaczęła się 24 stycznia 2012 r., gdy policja przekazała mediom informację o zaginięciu półrocznej dziewczynki z Sosnowca. Według pierwszej relacji matki dziecko porwano jej z wózka w centrum miasta. Na początku lutego ciało niemowlęcia znaleziono w zrujnowanym budynku w parku przy torach kolejowych w Sosnowcu.

Proces ruszył w lutym tego roku. Na kilkunastu rozprawach sąd przesłuchał kilkudziesięciu świadków oraz biegłych. Według prokuratury, Katarzyna W. plan zabójstwa przygotowywała co najmniej od 19 stycznia, wcześniej próbowała zatruć córkę czadem. 24 stycznia miała cisnąć dzieckiem o podłogę, a kiedy okazało się, że mimo to niemowlę przeżyło, dusić je przez kilka minut.

Źródło: TVN24,PAP

d165sqw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d165sqw
Więcej tematów