Trwa ładowanie...

Wynajęci statyści udawali publiczność? TVP wydała oświadczenie w sprawie

"Gazeta Wyborcza" donosi, że trzeciego dnia festiwalu w opolskim amfiteatrze zasiadali statyści. Wszystko po to, by nie powtórzyć kompromitującej frekwencji z benefisu Jana Pietrzaka. TVP odniosła się do tych zarzutów.

Wynajęci statyści udawali publiczność? TVP wydała oświadczenie w sprawieŹródło: ONS.pl
d1edooa
d1edooa

Zakończył się 54. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu, czas więc podsumować wyniki oglądalności przed telewizorami oraz frekwencji w samym amfiteatrze. Jak donosi serwis wirtualnemedia.pl, festiwal w Opolu na antenie TVP1 oglądało średnio 2,07 mln widzów. Najwięcej osób przed odbiornikami zgromadził jubileuszowy koncert Maryli Rodowicz. Śledziło go 3,49 mln osób. Jeżeli chodzi o zainteresowanie publiczności w Opolu, było całkiem podobnie. Na występie Rodowicz "Wariatka tańczy- 50 lat na scenie" widownia zapełniła się po brzegi.

Znacznie gorzej z frekwencją było podczas drugiego dnia, w czasie benefisu Jana Pietrzaka. Ludzie masowo wychodzili z amfiteatru, a pod koniec koncertu zostało zaledwie 200 osób. Sam zainteresowany twierdzi, że była to wina deszczowej pogody. Jednak przed telewizorami show też oglądał tylko milion osób, co oznacza, że zawinił raczej słaby program artystyczny.

"Gazeta Wyborcza" twierdzi, że organizatorzy nie chcieli kompromitacji z frekwencją podczas trzeciego dnia festiwalu i postanowili się ubezpieczyć.

d1edooa

- Z zaplecza na widownię wyszła spora grupa młodych ludzi odstająca od reszty widzów nie tylko wiekiem, ale też entuzjazmem i znajomością tekstów wszystkich piosenek. W telewizji statyści udawali "wspaniałą opolską publiczność", a kiedy ktoś rzeczywiście chciał do nich dołączyć, odganiała go ochrona - czytamy w "Wyborczej".

Nie było to konieczne, bo choć trzeciego dnia na widowni nie było tłumów, to zgromadziło się zdecydowanie więcej ludzi niż na benefisie Pietrzaka. Jak dodaje serwis wirtualnemedia.pl, biorąc pod uwagę wyniki oglądalności z ostatnich 12 lat, tegoroczna edycja festiwalu zgromadziła zdecydowanie najmniejszą publiczność.

Telewizja Polska odniosła się do publikacji "Gazety" i zdementowała sensacyjne doniesienia. - W artykule, który ukazał się na portalu wyborcza.pl, w dniu 18.09.2017 r. zatytułowanym "Opole 2017. After Party w telewizji. Publiczność na festiwalu udawali statyści”, nieprawdziwa jest informacja jakoby wśród publiczności byli statyści. Publiczność stanowiły osoby, które wykupiły bilety, zwycięzcy różnych konkursów, w których nagrodę stanowiły wejściówki, lub osoby, które otrzymały bilety od partnerów medialnych i sponsorów festiwalu - napisało Centrum Informacji TVP w oficjalnym komunikacie.

Zobacz też: Maryla Rodowicz ratuje wizerunek: "Opole zawsze było miejscem, które jednoczyło"

d1edooa
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1edooa
Więcej tematów