PolitykaAdam Michnik broni KOD-u za wszelką cenę. "Kijowski to człowiek uczciwy i rozumny"

Adam Michnik broni KOD‑u za wszelką cenę. "Kijowski to człowiek uczciwy i rozumny"

Adam Michnik broni KOD-u za wszelką cenę. "Kijowski to człowiek uczciwy i rozumny"
Źródło zdjęć: © PAP | Michał SZALAST
Magdalena Nałęcz-Marczyk
05.06.2017 19:14, aktualizacja: 30.03.2022 11:11

Redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" komentował w TVN24 działania polskiego rządu, używając słów takich jak "żenujące", "kompromitujące" i "zasmucające" oraz uznał, że przemówienia Jarosława Kaczyńskiego są podobne do tych, które wygłaszał Władysław Gomułka. A prezydenta Andrzeja Dudę ocenił na 100 razy gorszego od jego ewentualnego następcy Donalda Tuska.

- Wiem, że to, co KOD zrobił, to jest niesłychanie ważne i oceniam to jednoznacznie pozytywnie - powiedział Adam Michnik w TVN 24 i dodał, że komitet doprowadził do "wielkiego przebudzenia" nie tylko w dużych miastach kraju, lecz także w całej Polsce.

- Ja za mało wiem na ten temat - nie chciał jednak skomentować sprawy faktur za niezrealizowane usługi i niepłaconych alimentów Mateusza Kijowskiego. - Jestem przekonany, że Mateusz jest człowiekiem uczciwym i rozumnym - powiedział. Pytany, czy nie bierze jego strony z powodów politycznych, mający przyczepione do klap marynarki znaczki "KOD" i "KOD Świętokrzyskie" Michnik stwierdził, że z pewnością tak "nie jest".

- One były całkowicie wolne w tym sensie, że wybory do Senatu pokazały realny rozkład sił politycznych - powiedział, komentując w TVN 24 wybory z 4 czerwca 1989 r. Zdaniem naczelnego "Gazety Wyborczej" Jarosławowi Kaczyńskiemu potrzebna jest koncepcja spisku do dezawuowania tego, co się podczas ustaleń Okrągłego Stołu wydarzyło. - To jest chyba największy polski sukces polityczny, oprócz wojny z bolszewikami, w całym XX w. - stwierdził i dodał, że powinniśmy być wdzięczni "wszystkim tym, którzy do tego doprowadzili".

Kaczyński jak Gomułka, albo i gorzej

Michnik stwierdził, że w Polsce nalezy bronić demokracji, ponieważ jest ona "zagrożona". - To jest zasmucające, żenujące intelektualnie i kompromitujące politycznie - skomentował sejmowe wystąpienie premier Szydło, w którym szefowa rządu mówiła o Polsce, która musi "wstać z kolan", ponieważ inaczej będzie "codziennie opłakiwała swoje dzieci".

- Ogromna większość polskiej opinii publicznej chce Polski w Unii - powiedział i dodał, że wyprowadzenie kraju ze Wspólnoty byłoby "cofnięciem się do PRL-u". - Jak ja słucham Jarosława Kaczyńskiego, to jakbym słyszał Gomułkę mówiącego "władzy raz wziętej nie oddamy" - powiedział.

- Jarosław Kaczyński lubi i potrafi zarządzać strachem, dlatego mamy taką politykę wewnętrzną i zagraniczną - stwierdził. Zdaniem Michnika wygląda to na zarządzanie w stylu prezydenta Rosji i może doprowadzić do "katastrofy". - Zaczęliśmy być postrzegani, wraz z Węgrami, jako chory człowiek Europy - powiedział.

- Ja mam nadzieję, że w związku z tym premier Szydło podziękluje Donaldowi Tuskowi - powiedział, komentując wybór Polski na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Polska może zostać sama

- Oni byli na szkoleniu, nie wiem u Korwina - skomentował prawicowo-liberalne w wydźwięku wystąpienia z corocznego Sejmu Dzieci i Młodzieży, uznając je za "brednie" oraz "idiotyzmy". - Wyrosną z tego - powiedział.

- Gomułka był tym politykiem, który umiał się troszczyć przynajmniej trzykrotnie o losy Polski - powiedział Michnik i stwierdził, że Jarosław Kaczyński ma "wszystkie jego wady, a żadnych zalet". Dodał, że obecny rząd Unii "nienawidzi, pogardza nią i obraża ją".

- Ten kraj sam doprowadził się do katastrofy. Ja się tego bardzo boję, że zostaniemy sami - komentował obecność amerykańskich wojsk w Polsce. Zdaniem naczelnego "GW" Amerykanie, po obserwacji działań rządu, nie będą uważali, że jest "warto" bronić takiego kraju.

- Wbrew oczekiwaniom i nadziejom Kaczyńskiego, Polacy nie są kretynami - stwierdził i dodał, że albo będziemy respektowali europejskie reguły, albo staniemy się "kimś na kształt Białorusi". - Polacy nie chcą być pośmiewiskiem w Europie - uznał.

Zmiany w konstytucji nie są wykluczone

- Konstytucja to nie jest 10 przykazań, można rozmawiać o jej zmianie - skomentował ewentualne zmiany dotyczące ustawy zasadniczej, które zapowiadał m.in. prezydent. Przyznał jednak, że to próba przykrycia "zawłaszczania wszystkich instytucji przez PiS-owską nomenklaturę".

- To oczywiste, że przy tego typu katastrofie, tragicznej, strasznej, te rzeczy się zdarzają - wypowiedział się o bulwersujących zamianach ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. Michnik uznał, że to "obrzydliwe granie" na tragedii rodzin i bliskich.

Naczelny "GW" pozytywnie wypowiedział się o ewentualnej kandydaturze Donalda Tuska na prezydenta kraju. - Jeśli wystartuje i wygra, będzie 100 razy lepszym prezydentem niż Andrzej Duda - powiedział.

Pytany o to, czy Kościół przestał "ostentacyjnie" wspierać PiS, przyznał, że są takie sygnały. Uznał jednak, że w polskich domach i tak bardziej słychać "głos ks. Rydzyka", który jest zaprzeczeniem idei propagowanych przez papieża Franciszka.

Źródło: TVN 24

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1274)
Zobacz także