36 krów ze stada na Słowacji, w którym wykryto wąglik, trafiło do Polski we wrześniu
- Krowy ze słowackiego stada, w którym w poniedziałek odkryto wąglika, we wrześniu trafiły do Polski - poinformował Główny Lekarz Weterynarii Janusz Związek w TVN24. Wiadomo, że jest ich 36. Wszystkie zostały odizolowane w jednej z ubojni w okolicach Starego Sącza. Wcześniejsze doniesienia mówiły jedynie o kilku zwierzętach.
Krowy zostały "zajęte" przez powiatowego lekarza weterynarii. Zwierzęta są też dozorowane przez policję.
Z relacji Głównego Lekarza Weterynarii wynika, że zwierzęta trafiły do Polski wcześniej niż 30 dni przed wykryciem choroby. W przypadku wąglika przyjmuje się 30-dniowy okres kwarantanny.
Przypadki zachorowania krów na wąglika potwierdzono na farmie w miejscowości Staszkovce w powiecie Stropkov we wschodniej Słowacji niedaleko granicy z Polską. Chorobę tę wykryto w dwóch stadach krów liczących 150 i 120 zwierząt na prywatnej farmie należącej od 20 lat do Milana Homzy.
Szef regionalnego urzędu weterynarii w Svidniku Michał Zuzulak oświadczył, że "na razie nie można mówić o epidemii". Bakteria wąglika zabiła cztery krowy z farmy.